fot. materiały prasowe
Franczyza Spartakus pochodzi z innej epoki, w której serial w odważny sposób pokazywał różne rzeczy z brutalnego świata starożytnego Rzymu, które przez określoną grupę społeczną są obecnie nazywane „poprawnością polityczną”. Steven DeKnight, twórca tego wszystkich seriali Spartakus, który powrócił z nową odsłoną Spartakus: Dom Ashura, odtworzył to wszystko, co wówczas przekonało widzów, i dodał gladiatorkę. To wystarczyło, by hejterzy zaczęli atakować serial bez oglądania i używać słowa „woke”. Pomimo tego, że serial zebrał bardzo pozytywne recenzje krytyków, w których podkreślano, że pod każdym względem nowa odsłona daje to samo, co poprzednie.
Spartakus: Dom Ashura - odpowiedź twórcy
Steven DeKnight odpowiedział hejterom na portalu społecznościowym X:
Problem z gladiatorką w historii to tylko czubek góry lodowej. Serial jest hejtowany za to wszystko, co było częścią jego DNA od początku istnienia – a tam nie krępowano się z odważnymi scenami. W 2010 niewiele osób miało z tym problem i o tym głośno nie mówiło, ale polaryzacja społeczeństwa całkowicie zmieniła świat lata później.
Spartakus: Dom Ashuraa - polska premiera odbędzie się 15 grudnia w CANAL+ Online.
Źródło: Twitter / X