- Przez ostatnie 10 lat wybierałem reżysera, który będzie mnie reżyserować. Ten film sam reżyseruje. Mam nadzieję, że za 20 lat ludzie nadal będą go pamiętać. Jest to ważne dla mnie, dla widzów, dla mojej przyszłości, dla mojej historii. Kiedy patrzę na Hollywood, na przykład na Roberta De Niro, on może grać we wszystkim - komedii czy dramacie. Clint Eastwood, chociaż jest w sędziwym wieku nadal potrafi robić filmy. To jest mój cel. Życia gwiazdy kina akcji jest bardzo krótkie. Życie aktora jest natomiast długie. Chcę pokazać widzom, że potrafię grać - opowiadał mediom podczas tegorocznego festiwalu w Cannes.
Aktor ma obecnie 58 lat i bez wątpienia lata intensywnej gry w kinie akcji mogła odbić się na jego zdrowiu. Każdy fan wie, że Jackie Chan wielokrotnie ulegał wypadkom z uwagi na to, że sam wykonywał sceny kaskaderskie. Zachodnie media źle zinterpretowały słowa Chana, powodując smutek wśród jego fanów. Sam aktor sprostował, twierdząc, że będzie nadal grać w kinie akcji, lecz będzie bardziej dbać o swoje zdrowie, nie wykonując tak szalonych wyczynów kaskaderskich.
Jackie Chan jest producentem, autorem scenariusza, reżyserem i oczywiście choreografem scen akcji filmu "Chinesne Zodiac" Swoim najnowszym filmem, który sam nazywa "najbardziej autentycznym filmem kung-fu w swojej karierze" powraca do tworzenia wymagających fizycznie widowisk.
"Chinese Zodiac" ma być wielkim kinem przygodowym, który będzie związany z serią skarbów chińskiej historii. Obraz jest kontynuacją popularnej "Zbroi boga". Premiera zaplanowana jest na 12 grudnia 2012 roku.
[video-browser playlist="628840" suggest=""]