fot. Wikimedia Commons: Gage Skidmore / IMDb
Quentin Tarantino jest uważany za jednego z najsłynniejszych i najbardziej wpływowych współczesnych reżyserów, scenarzystów i producentów filmowych. 62-latek ma na swoim koncie produkcje takie jak Pulp Fiction, Kill Bill, Bękarty wojny, Pewnego razu... w Hollywood, które zdobyły uznanie widzów i krytyków. Tarantino nie ukrywa, że poza tworzeniem filmów znajduje czas również na to, aby je oglądać. Wygląda na to, że reżyser zapoznał się z pewnymi tytułami z udziałem Matthew Lillarda (Krzyk, Pięć koszmarnych nocy, Punki z Salt Lake City). Niestety nie dołączył do grona fanów aktora.
Tarantino skrytykował Lillarda. Doczekał się odpowiedzi
Quentin Tarantino w grudniu 2025 roku był gościem podcastu Bret Easton Ellis Podcast. To właśnie tam miał okazję wymienić aktorów, którzy nie należą do grona jego ulubionych. Reżyser najpierw stwierdził, że film Aż poleje się krew zasłużył na 5. miejsce w jego rankingu najlepszych produkcji 21. wieku. Zaraz potem wspomniał, że film ten miałby większe szanse na 1. lub 2. miejsce, gdyby nie miał jednej wielkiej wady. Tą wadą zdaniem reżysera jest... Paul Dano. Przy okazji skrytykował też Matthew Lillarda i Owena Wilsona:
Matthew Lillard postanowił odnieść się do tej wypowiedzi podczas spotkania z fanami na GalaxyCon Columbus. Aktor nie ukrywał, że jest mu przykro z powodu słów reżysera:
Nie wiadomo, do jakich ról Matthew Lillarda odniósł się Quentin Tarantino. W 2025 roku aktora można było oglądać między innymi w serialu Daredevil: Odrodzenie oraz filmie Pięć koszmarnych nocy 2.
Źródło: Bret Easton Ellis Podcast