Johannes Schachmann. Życie i czasy to pełen czarnego humoru komiks o perypetiach bardzo starego, bardzo potężnego i bardzo sfrustrowanego maga z Antwerpii. Bo nawet tak on musi mierzyć się z problemami, które przerastają każdego z nas, takimi jak: oczekiwania rodziców, głowa w słoiku, uciekające golemy, czy Lenin, buntujący klasę skrzacią. Johannes Schachmann (1595 - ?). Urodził się w rodzinie o długich tradycjach kupiecko-magicznych. Uważany za najpotężniejszego czarnoksiężnika w Lidze Hanzeatyckiej. Posiadacz Włóczni św. Maurycego i dwóch egzemplarzy Świętego Graala. Dwunastokrotny Wielki Mistrz Sztuk Tajemnych. Pogromca duplikatów z wymiaru ΔP12. Wynalazca maszyny thaumo-elektrycznej. Tyle na temat tej postaci mówią podręczniki i opracowania historyczne. A jakim człowiekiem Schachmann jest naprawdę? Jakie są jego relacje z najbliższymi? Co robi, gdy nikt nie patrzy? Tego wszystkiego dowiecie się z komiksu Mateusza Piątkowskiego i Jacka Kuziemskiego.
Premiera (Świat)
28 września 2019Premiera (Polska)
28 września 2019ISBN
9788395376719Liczba stron
100Autor:
Mateusz Piątkowski, Jacek KuziemskiGatunek:
KomiksWydawca:
Polska: Wydawnictwo 23
Najnowsza recenzja redakcji
Johannes Schachmann po raz pierwszy pojawił się w Warchlakach, czyli zinie, wydawanym przez wyżej wspomnianego redaktora naczelnego Wydawnictwa 23. Jego obecność nie była jednorazowa, a obecnie znerwicowany mag jest gwiazdą zbiorczego wydania. Nie chcę za bardzo wdawać się w historie, związane z powstawaniem opowiadań, ponieważ nie chcę psuć zabawy ze świetnie przygotowanego wprowadzenia Kajetana Kusiny oraz genialnie „oprawionych” przypowieści Mateusza Piątkowskiego i Jacka Kuziemskiego, znajdujących się na końcu tomu. Jeżeli po przeczytaniu recenzji stwierdzicie, że jest to coś dla Was, zachęcam do zakupu.
Schachmann to stary, doświadczony przez życie mag, spędzający swój czas, wraz ze służbą, w wielkim zamczysku. Abstrakcyjny humor, serwowany przez twórców, pozwala mu przeżywać przygody, nietrzymające się jednego gatunku lub schematu. Mamy do czynienia z mongolskim przywódcą - zapeklowanym jak ogórek, pojedynkiem w bierki (będące bronią), krasnoludzką rewolucją proletariacką pod przywództwem Lenina i niemą opowieścią o „człowieczeństwie”. Naprawdę znajdziecie tutaj wszystko, czego dusza zapragnie, a jednocześnie całość podana jest z niezwykłą swobodą bez żadnych zahamowań.
Warstwa wizualna Jacka Kuziemskiego, będąca lekko kreskówkowa, doskonale sprawdza się w stylu opowiadań Mateusza Piątkowskiego. Pozwala na dowolne operowanie slapstickiem, humorem dialogowo-sytuacyjnym czy (rzadko, ale jednak) przeistoczenie w nieco poważniejszy ton.
Spodziewałem się tego, ale trzeba to powiedzieć. Zbiorcze wydanie Johannesa Schachmanna ma ogromny potencjał na zostanie kolejnym sukcesem Wydawnictwa 23. Uwielbiam takie opowiadania, wynikające z pasji - jak to stwierdził w przedmowie do Życia i Czasów Kajetan Kusina - do prowadzenia ciekawej, niczym nieograniczonej i nieskrępowanej narracji.