„Dwie spłukane dziewczyny”: sezon 4, odcinek 15 – recenzja
W 15. odcinku serialu "Dwie spłukane dziewczyny" Max i Caroline próbują załatwić swojej ciężarnej kotce alimenty. Podejmują też próby odbudowania koszulkowego biznesu, ale jak zwykle niewiele z tego wychodzi.
W 15. odcinku serialu "Dwie spłukane dziewczyny" Max i Caroline próbują załatwić swojej ciężarnej kotce alimenty. Podejmują też próby odbudowania koszulkowego biznesu, ale jak zwykle niewiele z tego wychodzi.
„2 Broke Girls” kupiły mnie w tym tygodniu koszykiem kociaków, przez co jestem im w stanie wybaczyć fakt, że „And the Fat Cat” jest sztandarowym przykładem odcinka o niczym. Uczynienie kotki Nancy główną bohaterką jest tym dziwniejsze, że przecież w poprzednim epizodzie wydarzyło się wiele. Koszulkowy biznes dziewczyn przeżywa nagły i niespodziewany kryzys, a mimo to scenarzyści wolą poświęcać czas ciężarnej kotce, którą ostatni raz widzieliśmy chyba w poprzednim sezonie. Mniej uważni widzowie mogli już nawet zapomnieć, że dziewczyny tokowego zwierzaka w ogóle posiadają, ale mniejsza już o niego.
To się staje sztandarowym rozwiązaniem scenarzystów w tym sezonie. Zawsze, kiedy wzbogacają fabułę o jakieś znaczące wydarzenie, to zamiast pociągnąć ten wątek dalej w kolejnych odcinkach, marnują czas i miejsce na historie niemające z nim najmniejszego związku. Pora chyba ostatecznie porzucić nadzieję, że „2 Broke Girls” staną się kiedyś serialem, przy którym będzie można mówić o jakiejkolwiek ciągłości między odcinkami. Nie zanosi się na to, na pewno nie w obecnym sezonie.
Przynajmniej w tym tygodniu nie jest to czas i miejsce do końca zmarnowane. Pomijając brak ciągu przyczynowo-skutkowego między odcinkami, w „And the Fat Cat” jest zaskakująco dużo niezłego komediowego materiału. Potwierdza się tym samym fakt, że o ile w centrum odcinka nie stoją dziewczyny i ich problemy, to jest on śmieszny. Zabawne są zarówno wymówki Caroline, Olega i Erla, którzy próbują wytłumaczyć Hanowi, gdzie znów podziała się Max, jak i sam pomysł szantażowania Owena oraz próba wyłudzenia od niego kocich alimentów. Nie można też nie wspomnieć o odbierającej koci poród Sophie, która jest w równym stopniu żenująca i śmieszna, czyli jest stuprocentową sobą.
[video-browser playlist="676061" suggest=""]
Nie wiem już, który raz z kolei Caroline prezentuje nam swoje niezrozumiałe biznesowe zabiegi. Wiem, to sitcom i nikt tu nie przykłada wagi do wiarygodności postaci, ale z każdym jej kolejnym posunięciem coraz trudniej uwierzyć, że jest absolwentką Wharton. Próba nakłonienia nieznanego faceta, by zainwestował w ich biznes, tylko dlatego że ma dobry garnitur, wizytówki i pieniądze, jest tak samo przemyślana jak wszystkie poprzednie biznesowe posunięcia dziewczyn, czyli wcale. Przez to też nie można się oprzeć wrażeniu, że wątek ten został dodany tylko po to, by przynajmniej w małym stopniu połączyć odcinek z poprzednim i przypomnieć, w jakiej to fatalnej sytuacji są bohaterki.
Nadal nie jestem też w stanie zrozumieć, gdzie giną ich pieniądze. Skoro dziewczyny przez większość odcinka zajmowały się finansowymi problemami kotki Nancy i jej nowo narodzonych dzieci, to gdzie i na co zdążyły wydać 500 dolarów? Nie wiem i prawdopodobnie się nie dowiem, bo scenarzyści jeszcze nie uraczyli mnie odpowiedzią.
Czytaj również: „Doktor Who”: Maisie Williams z „Gry o tron” w gościnnej roli
„2 Broke Girls” powoli zbliżają się do końca sezonu. Parząc na ich obecną sytuację, podejrzewam, iż zamiarem twórców jest dosłowne spłukanie dziewczyn i zmuszenie ich do rozpoczęcia całego biznesu od zera w piątym sezonie. Czy jest to dobra metoda? Czas pokaże.
Poznaj recenzenta
Monika RorógKalendarz premier seriali
Zobacz wszystkie premieryDzisiaj urodziny obchodzą
ur. 1993, kończy 31 lat
ur. 1980, kończy 44 lat
ur. 1963, kończy 61 lat
ur. 1976, kończy 48 lat
ur. 1974, kończy 50 lat