Thriller science fiction skupia się na Jasonie Dessenie (Joel Edgerton), fizyku, profesorze i człowieku oddanym rodzinie. Gdy pewnego razu wraca do domu, zostaje... porwany do alternatywnej wersji swojego życia. Jennifer Connelly gra drugą główną rolę. Serial oparty jest na książce Blake'a Croucha pt. Mroczna materia.
Aktorzy:
Alice Braga, Jimmi Simpson, (15) więcejReżyserzy:
Jakob Verbruggen, Alik Sakharov, (3) więcejProducenci:
Matthew Tolmach, Jacquelyn Ben-Zekry, (7) więcejScenarzyści:
Blake Crouch, Megan McDonnell, (2) więcejPremiera (Świat):
8 maja 2024Gatunek:
Dramat, Sci-Fi, Thriller
Trailery i materiały wideo
Dark Matter - trailer
Najnowsza recenzja redakcji
Na start produkcji Mroczna materia dostajemy dwa odcinki. Co ciekawe, do serialu najlepiej podejść bez znajomości opisu fabuły czy zwiastuna. Z trailera wiemy, że historia oparta jest na rzeczywistościach równoległych, ale twórcy na początku sezonu nas o tym nie informują. Dają sobie czas na spokojny rozwój i zmuszają widza do zastanowienia się, czemu obserwuje dwa warianty życia głównego bohatera. Czy to sen? A może mężczyzna oszalał? Odpowiedzi pojawiają się z czasem. To ciekawy zamysł, biorąc pod uwagę, że multiwersum było otwarcie komunikowane podczas promocji.
Jeśli jednak wiecie, o czym jest Dark Matter, odkrywanie poszczególnych etapów opowieści również będzie dla Was fascynującym doświadczeniem. Zasady przechodzenia pomiędzy światami oraz pomysły na ukazanie tych rzeczywistości są odświeżające i niezłe. Twórca (autor książki, na podstawie której jest serial) ma czytelne priorytety. Nie opiera się na naukowym bełkocie, ale na jasnych komunikatach, które intrygują, nieraz zaskakują, a ostatecznie są dobrym budulcem fabuły.
Trzeba podkreślić, że Dark Matter nie jest serialem lekkim. I z pewnością nie każdemu się spodoba. To thriller, ale nie ma tu akcji, pościgów, wybuchów ani innych rzeczy budujących bardziej komercyjne podejście do tematu. Blake Crouch koncentruje się na pytaniu: "Co by było, gdyby...?" lub – jak to zostało powiedziane – na koncepcie dróg, którymi nie podążyliśmy. Poznajemy intymną historię, która opiera się na głębokich emocjach, pragnieniach, żalu i podejmowanych decyzjach. Jak one kształtują naszą osobowość? Jak doświadczenia – też te traumatyczne – nas zmieniają? Pada wiele ważnych pytań, ale też dostajemy konkretne, czasem przerażające odpowiedzi. Ostatecznie jednak ta kameralność staje się największą siłą produkcji. W wielu momentach – zwłaszcza w podróżach po alternatywnych rzeczywistościach – widzimy przerażające sceny, bo bohater mierzy się z trudnymi wyzwaniami. Takimi, które rozbiłyby najtwardszego człowieka. To potrafi poruszyć, ale przede wszystkim fascynuje.
Takie podejście do konstrukcji opowieści jest zarazem zaletą, jak i wadą. Tworzenie wymagającej myślenia rozrywki jest trudne, bo łatwo zapomnieć o utrzymaniu odpowiedniego tempa. Gdy w kluczowych momentach powinniśmy iść do przodu, Dark Matter zwalnia i troszkę przeciąga historię. Pozostawia nas z pytaniem, czy osiągnięcie celu jest w ogóle możliwe. Czy to nudne? Widzów, którzy nie lubią wymagającej, ambitnej rozrywki w klimacie science fiction, to na pewno znuży. A innych? Mnie nie, ale problemy z tempem nie pozwoliły mi w 100% zaangażować się w opowieść.
W pewnym momencie twórca wprowadza tak soczysty twist, że widzowie stracą grunt pod nogami. Nawet jeśli do tego momentu będziecie pewni, jak to się skończy, to gwarantuję, że wszystko wywróci się do góry nogami. Za to należą się wielkie brawa. Uważacie na spoilery, bo zwrot akcji podczas seansu działa kapitalnie i wpływa na ocenę sezonu.
Największą zaletą serialu nie są jednak twisty ani alternatywne rzeczywistości, a aktorzy. Joel Edgerton, Alice Braga oraz Jennifer Connelly sprawiają, że te ludzkie, intymne, emocjonalne momenty ogląda się w napięciu. Cała trójka wykonuje kawał dobrej roboty. Udowadnia, że w tak ambitnych projektach aktor jest kluczem do sukcesu. Nie spodziewajcie się jednak, że w alternatywnych wersjach postaci puszczają wodze fantazji i zaczynają szarżować. Ich gra oparta jest raczej na subtelnych zmianach. Dodatkowym plusem jest doskonała ekranowa chemia pomiędzy Edgertonem a aktorkami. To sprawia, że ich wspólne sceny ogląda się dobrze.
Dark Matter to rozrywka wymagająca myślenia i skupienia. Nie będzie to odpowiednia propozycja dla osób szukających akcji czy lekkiego science fiction. Nie sprawdzi się jako produkcja lecąca w tle. To opowieść dojrzała i poruszająca. Zarazem taka, którą wielu oceni jako nudna, ale pomimo problemów z tempem i przeciąganiem, ta kwestia będzie zależeć od indywidualnych oczekiwań i emocjonalnego zaangażowania. Dobrze jednak, że w historii o multiwersum najważniejsze stały się intymne emocje i ludzkie decyzje. Warto obejrzeć!
Pokaż pełną recenzję
Obsada
-
Alice Braga Amanda LucasAmanda Lucas
-
Jimmi Simpson Ryan HolderRyan Holder
-
Amanda Brugel Blaire CaplanBlaire Caplan
-
Jennifer Connelly Daniela Vargas DessenDaniela Vargas Dessen
Co o tym sądzisz?