Do zakończenia 5. sezonu serialu Game of Thrones, to książki zawierały ogromne spoilery, przed którymi fani produkcji HBO starali się wystrzegać. Wraz z premierą 6. serii role powinny się odwrócić. Nowy sezon Gry o tron nie jest oparty na książkowych wydarzeniach z Pieśni Lodu i Ognia, bowiem George R.R. Martin nie zdołał opublikować Wichrów Zimy. Czy to oznacza, że serial zacznie spoilerować książkowe wydarzenia? Okazuje się, że nie. Fani książek nie muszą się o to martwić i ze spokojem mogą oglądać serial. Twórcy Game of Thrones - David Benioff i D.B. Weiss zauważają, że to tak naprawdę dwie odrębne historie, które mają wspólne punkty. Zaznaczają też, że 6. sezon będzie bardzo różnił się od tego, co przeczytamy w książkach George'a R.R. Martina.
- Ludzie opowiadają, jak to w 6. sezonie zaspoilerujemy im książki. To nie jest prawda. Różnice w porównaniu do książki są ogromne. Jasne, pewne kluczowe elementy są takie same, ale to tyle. Jestem przekonany, że ludzie czytający książki będą niezwykle zaskoczeni, gdy w końcu dostaną do ręki Wichry zimy - powiedział Benioff.
Czytaj także: Twórcy Gry o tron o największej bitwie w historii serialu Przypominamy, że w styczniu George R.R. Martin obwieścił swoim fanom smutną wiadomość i potwierdził, że nie ukończy Wichrów zimy przed premierą 6. sezonu Game of Thrones.
- Książki George'a są wspaniałe dlatego, bo nie są dokładnym schematem całej historii i nie podążają z punktu A, do punktu B itd. W pewnym momencie zrozumieliśmy, że musimy kierować się własnymi pomysłami. A świat stworzony przez George'a nam to umożliwia. Dzięki temu powstają dwie różne wersje tej samej historii - dodał Weiss.
Premiera 6. sezonu Gry o tron odbędzie się już 24 kwietnia.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj