Jeffrey Wright gościł w programie Jessego Cagle'a w radiu Sirius XM. Tam też opowiadał o roli Jima Gordona w filmie Batman. Zdradził ciekawostkę, która przede wszystkim potwierdza, że Jim Gordon ma wspólne sceny ze złoczyńcą zwanym Pingwinem. W pełnej charakteryzacji gra go Colin Farrell. Okazuje się, że gdy Wright po raz pierwszy szedł zagrać scenę, kompletnie nie poznał Farrella w tej roli.
- Pracowałem wcześniej z tym charakteryzatorem i jest to coś niezwykłego. Colin pewnego dnia przyszedł na plan i normalnie go minąłem [śmiech]. Wówczas zapytałem go: "Hej, stary, co się dzieje? Gdzie jest Colin? Mieliśmy kręcić scenę". To było nadzwyczajne - wspomina.
Colin Farrell jako Pingwin wygląda tak, jak widzimy na poniższym zdjęciu.
Warner Bros.
Wright opowiada, że scenariusz Batman sięga do komiksowych korzeni komiksu, gdy jeszcze DC było znane jako Detective Comics. Skupia się na tej warstwie życia superbohatera, który w końcu jest uznawany za najlepszego detektywa. 
- Gary Oldman raz powiedział: "wiesz, Gordon jest dla niego tak jakby Watsonem". Scenariusz to pokazuje i ustawia klimat, który został świetnie uchwycony przez zwiastun - opowiada aktor.
Dla Wrighta najfajniejszą rzeczą, jaką kiedykolwiek zobaczył był nowy Batmobil. Jest to coś szalonego i utrzymanego w stylu retro. Gdy pierwszy raz go zobaczył, zdał sobie sprawię, w co celuje reżyser Matt Reeves. Jednocześnie chce stworzyć znajomy punkt zaczepienia w rzeczywistości i wprowadzić elementy komiksowe. Batman - premiera w 2021 roku.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj