Hidetaka Miyazaki zapowiada, że gra Elden Ring nadal będzie wymagającą produkcją, ale na poziom trudności z Bloodborne czy Sekiro: Shadow Die Twice nie mamy co liczyć.
Wiadomość którą przekazał, Hidetaka Miyazaki, reżysera
Elden Ring, z pewnością znajdzie równie wiele zwolenników, jak i przeciwników. Zdradził on, że nadchodzące
Elden Ring ma zaoferować zbalansowaną rozgrywkę z pewnymi kompromisami. Produkcja w dalszym ciągu będzie wymagającą, ale ma zaoferować szereg ułatwień i zdaniem reżysera będzie tytułem nieco prostszym od poprzednich, takich jak
Bloodborne czy
Sekiro: Shadows Die Twice.
Szczegóły rzeczonych uproszczeń ujawnione nie zostały, ale potwierdzono m.in. to, że gracze będą mogli wzmocnić swoją postać przed potyczkami z bardziej wymagającymi oponentami. Najprawdopodobniej powróci także możliwość przywoływania pomocy, co również pewne rzeczy ułatwi. Na konkrety trzeba jednak jeszcze trochę poczekać.
Oczekiwanie to nie powinno być jednak przesadnie długie, bo gra, przy której pracował też
George R.R. Martin, doczekała się już konkretnej daty premiery i nie jest ona szczególnie odległa. To zaś oznacza, że w niedalekiej przyszłości powinniśmy dostać więcej szczegółów.
W nowy tytuł studia From Software zagramy 21 stycznia na PC, PS5, PS4, Xbox Series X/S i Xbox One.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
⇓
⇓
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h