W sieci pojawiły się kolejne przecieki na temat gogli rozszerzonej rzeczywistości, nad którymi pracują inżynierowie Apple. Największą zaletą tego sprzętu może okazać się jego niewielka waga.
Informator branży technologicznej Ming-Chi Kuo podzielił się z serwisem
9to5Mac przeciekiem na temat wagi nadchodzących gogli Apple AR. Jak się okazuje, urządzenie może ważyć mniej niż 150 gramów. Oznacza to, że będzie lżejsze nie tylko od klasycznych sprzętów wirtualnej i rozszerzonej rzeczywistości, ale także od wielu topowych smartfonów. Z taką wagą Apple AR może nieźle namieszać na rynku.
Aby uświadomić sobie z jak lekkim sprzętem będziemy mieli do czynienia, serwis The Verge przyrównał je do podstawowego modelu iPhone’a 12, który waży 164 gramy. Nawet ultraprzenośny zestaw do wirtualnej rzeczywistości Daydream View był zauważalnie cięższy od tego, co szykują dla nas projektanci Apple. Okulary od Google ważyły 220 gramów. Jeszcze lepiej jabłuszkowy gadżet wypada na tle gogli Oculus Quest 2 (503 gramy) czy Microsoft HoloLens 2 (645 gramów), które obecnie cieszą się dużą popularnością wśród entuzjastów technologii AR i VR.
A trzeba pamiętać, że to nie jedyne zalety tego urządzenia. Z dotychczasowych przecieków wynika, że sprzęt będzie wykorzystywał wyświetlacz Micro-OLED pracujący w rozdzielczości 8K, technologię śledzenia położenia gałek ocznych i kilkanaście czujników do śledzenia obiektów w przestrzeni oraz ruchów użytkownika.
Data premiery Apple AR nie jest jeszcze znana, jednak według informacji pozyskanych przez redakcję
Bloomberga nie zadebiutują one na rynku wcześniej niż w 2022 roku. Niestety nie będzie to sprzęt skierowany do użytkownika masowego. Jeśli przecieki informatorów
The Information okażą się prawdziwe, za Apple AR zapłacimy ok. 3000 dolarów.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
⇓
⇓
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h