Pierce Brosnan, który wcielał się dawniej w Jamesa Bonda, wskazał na swojego faworyta do roli nowego agenta 007. Tego aktora znacie z Oppenheimera.
W tym roku miną trzy lata od ostatniego filmu z Jamesem Bondem w roli głównej. Wówczas w
Nie pora umierać wcielał się w niego
Daniel Craig, lecz wiadomo od dawna, że aktor ten nie powróci już do roli. Producenci już od dawna poszukują nowego, idealnego odtwórcy kolejnej wersji agenta 007, a bukmacherzy prześcigają się w przewidywaniach odnośnie tego, do kogo tym razem trafi legendarna dla kina rola. W tej sprawie swoje pięć groszy postanowił wrzucić
Pierce Brosnan, który w Bonda wcielał się od 1995 do 2002 roku na przestrzeni czterech filmów -
GoldenEye, Jutro nie umiera nigdy, Świat to za mało oraz
Śmierć nadejdzie jutro.
Zdaniem Irlandczyka najlepszym następcą Daniela Craiga byłby
Cillian Murphy, jego rodak i aktor na fali wznoszącej po zeszłorocznym
Oppenheimerze, który jest faworytem w tegorocznej gali Oscarów na wielu płaszczyznach.
Cillian spisałby się znakomicie w roli Jamesa Bonda.
James Bond - faworyci bukmacherów do roli
W sieci przewija się wiele nazwisk, które fani chętnie wrzucają do puli kandydatów do roli agenta 007. Wśród nich znajdują się tacy aktorzy jak Cillian Murphy, Aaron Taylor-Johnson, Paul Mescal, Idris Elba i wielu, wielu innych. Znakomitą część z nich znajdziecie w poniższej galerii.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
⇓
⇓
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h