Jonathan Lethem to znany amerykański pisarz, który w 1997 roku otrzymał nagrodę World Fantasy Award. Wśród jego najbardziej znanych powieści można wymienić Osierocony Brooklyn oraz Twierdzę Samotności (obie książki zostały wydane również w Polsce). W jednym z ostatnich wywiadów zabrał on głos na temat współczesnych filmów komiksowych:
Myślę, że jednym z najmniej satysfakcjonujących gatunków filmowych, na jakie kiedykolwiek natrafiłem, są współczesne produkcje superbohaterskie, które sprawiają, że czuję się jakbym był martwy już w drodze do szpitala. Nie potrafię nawet znaleźć tu jakichś pozytywów i powiedzieć: O! Są może trzy albo cztery dobre filmy tego typu. Nie widzę tu żadnego życia.
Dalej Lethem rozwija swoją wypowiedź:
Jak dla mnie, nie ma żadnego fundamentalnego i formalnego połączenia pomiędzy tym, co oferuje ci komiks, gdy trafi w twoje ręce, a tym, co zaproponują ci w komiksowej produkcji z wytłoczonymi w CGI postaciami.
Choć w USA wypowiedź Lethema odbiła się szerokim echem, amerykańska opinia publiczna zgodnie ją krytykuje. Wskazuje się przede wszystkim na różnicę pomiędzy komiksem a filmem powstałym na jego bazie, które z natury rzeczy nigdy nie będą oferować odbiorcy podobnych doznań. Co więcej, niektórzy komentatorzy zwracają uwagę na absurdalność słów pisarza, którego książki i ewentualne filmy na ich podstawie nie będą przecież posiadać takiej samej mocy oddziaływania.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj