Fani filmu Legion samobójców: The Suicide Squad z całą pewnością pokochali postać Nanaue aka King Sharka, wielkiego miłośnika poważnych, akademickich lektur i uważnego obserwatora ptaków. W świecie komiksowym DC postanowiło raz na zawsze rozstrzygnąć kwestię, która od dłuższego czasu spędzała czytelnikom sen z powiek: czy antybohater jest w pełni rekinem, czy też raczej hybrydą człowieka i zwierzęcia? Wyjaśnienie przychodzi z zeszytu Free Comic Book Day's Suicide Squad: King Shark #1, który zabiera nas do więzienia Belle Reve. Antagonistka Defacer nie może się pogodzić z faktem, że trafiła do placówki za akt wandalizmu po zniszczeniu posągu Nightwinga - co więcej, w samym więzieniu chciał ją zabić inny z łotrów, Hot Take, czemu zapobiegł właśnie King Shark (zjadając wroga żywcem).  Amanda Waller pyta Defacer, co naprawdę wie o jej wybawcy - kobieta odpowiada, że zdaje sobie sprawę, iż jest on "pół-człowiekiem, pół-rekinem". Szefowa Suicide Squad poprawia ją jednak słowami:
W rzeczywistości jest w pełni rekinem. Teraz twoja wiedza jest wystarczająca. 
Źródło: DC
+3 więcej
King Shark od momentu komiksowego debiutu był przedstawiany jako pełnoprawny rekin. Wątpliwości fanów na tym polu powstały jednak po seansach serialu Flash, którego twórcy inaczej podeszli do genezy postaci.  Co ciekawe, Shawn Tsang aka Defacer zaprzyjaźniła się z King Sharkiem, stając się jego pomocnicą. To nieoczekiwana zmiana w historii antybohaterki; wcześniej była ona dla Nightwinga tym kimś, kim Catwoman jest dla Batmana. 
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj