O "Filmie" było głośno pięć miesięcy temu, kiedy funkcję redaktora naczelnego po Jacku Rakowieckim przejął Tomasz Raczek. Zmieniła się wtedy cała redakcja, szata graficzna czasopisma i jego strona internetowa. Jak informuje wydawca Media Point Group, sprzedaż od tego czasu wzrosła o 10%, ale ostatecznie "Film" wciąż nie przynosił zysków. - Dziękuję Tomaszowi Raczkowi, który jesienią podjął się wyzwania tchnięcia nowego życia w magazyn "Film". Wraz z zespołem wykonali kawał ciężkiej pracy i z punktu widzenia redakcyjnego odnieśli sukces, a czytelnicy docenili te zmiany. Niestety, nie przełożyło się to na wystarczający wzrost rentowności pisma – powiedział Michał M. Lisiecki, prezes Zarządu Platformy Mediowej Point Group.
Nie wiadomo, co teraz stanie się z marką. "Film" wciąż należy do wydawcy, tyle że ten zrezygnował z jego formy papierowej. Przeniesienie magazynu do sieci nie jest jednak takie pewne. - Zdecydowaliśmy o zachowaniu brandu FILM w wydawnictwie. To nadal jest silna i prestiżowa marka, która jednak potrzebuje nowej koncepcji rozwoju. Automatyczny transfer magazynu do Internetu nie zawsze okazuje się dobrym rozwiązaniem" – mówi dalej Lisiecki.
"Film" to najstarsze wydawane czasopismo o tematyce filmowej, na rynku istniejące już od 1946 roku. Jego likwidacja to kolejny znak naszych czasów. Czyżby era końca papieru była coraz bliżej?