Treść komunikatu do graczy, który już został usunięty z oficjalnego profilu na facebooku firmy LEM brzmiał tak: - Destiny - gra, na którą czekacie, wyjdzie bez polskiej wersji językowej. Czy to Wam przeszkadza?

Nie musimy dodawać jaka była reakcja graczy. Szczególnie w czasach, gdy większość największych gier zarówno na konsole nowej, jak i starej generacji jest tłumaczona na język polski. Robi to Cenega, robi to Sony, podobnie działa Ubisoft i EA Polska. Wspomniana Cenega zdecydowała się nawet zatrudnić profesjonalną firmę, by kinowo zlokalizować Grand Theft Auto V.

Tymczasem LEM twierdzi, że jedna z najbardziej oczekiwanych gier drugiej połowy 2014 roku - Destiny - nie doczeka się polskiej wersji językowej. Po co więc kupować grę w naszym kraju, gdzie zapewne będzie o kilkanaście złotych droższa, niż zagranicą? Szczególnie w wersji na PlayStation 4 lub Xbox One? LEM ma jeszcze blisko pół roku na refleksję.

To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj