- Kiedy czytałem scenariusze, wyłapałem nową filozofię tego, co scenarzyści robią z bohaterami. W tym roku jest inaczej, sporo elementów jest nowych. Są też nowi bohaterowie, wielu z nich ginie. Byłem zaskoczony ilością zgonów, ale nie mogę ujawnić, ile ich było. Ale w 6. sezonie sformułowanie, że nikt nie może czuć się bezpiecznie jest bardzo na miejscu. Każdy może zginąć - powiedział Cunningham.Czytaj także: Kinowy Assassin’s Creed – zobacz zdjęcie Aktor zaznaczył też, że w 6. serii Davosa będzie łączyć szczególna relacja z Melisandre, którzy staną się dla siebie sojusznikami.
- Są w bardzo trudnej sytuacji. Stracili Stannisa, czyli kogoś kto tak naprawdę był dla nich wszystkim. Coś w nim widzieli, wierzyli w niego. Teraz podobnie chcą patrzeć na Jona. To dobry człowiek, mający kwalifikacje do bycia przywódcą. Dlatego też w Czarnym Zamku Stannis i Melisadre zaczną współpracować. Nie mogę wam jednak zdradzić zbyt wiele na ten temat - dodał Cunningham.Game of Thrones do ramówki HBO powraca 24 kwietnia.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
⇓
⇓
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj