Niedawno Matt Damon zapewniał, że Michael Douglas, pomimo choroby nowotworowej, weźmie planowo udział w filmie biograficznym o Liberace, który nakręci Steven Soderbergh. W najnowszym wywiadzie poinformował o tym sam Douglas, który powoli wychodzi z choroby nowotworowej.

W filmie, który powstanie w wytwórni Warner Bros., Douglas zagra tytułową rolę legendarnego pianisty i showmana. Damon wcieli się w rolę Scotta Thorsona, który pozwał Liberace do sądu w 1982 roku i twierdząc, że był jego towarzyszem życia przez pięć lat, domagał się od niego 113 milionów dolarów. Liberace specjalnie nie ukrywał, że był gejem, a Thorson zadowolił się podobno 95 tysiącami dolarów, które otrzymał w 1986 roku. Rok później Liberace zmarł na AIDS. Miał 67 lat.

Douglas twierdzi, że zaczął już przygotowania do roli. Mam w domu mnóstwo nagrań z jego występami - mówi aktor. Wszystko wskazuje na to, że był uroczym człowiekiem, chcę to tylko potwierdzić. Rola będzie wymagać od Douglasa ciężkiej pracy. Aktor przejdzie szkolenie muzyczne, będzie też musiał nosić specjalne protezy, upodabniające go do Liberace.

Scenariusz, który napisał Richard LaGravenese ("Fisher King") powstał na podstawie książki Thorsona "Behind the Candelabra (My Life With Liberace)".

Zdjęcia do filmu mogą się rozpocząć w maju lub czerwcu 2011 roku.

To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj