Zapłacił za niego 2,9 miliona dolarów, a ostatnio starał się zarobić na tej swojej „inwestycji”, wystawiając ją na aukcję z nadzieją, że znajdzie się chętny do zapłacenia nawet 48 milionów dolarów. Tym optymistą jest Sina Estavi, jeden z wielu „przedsiębiorców krypto”.    9 kwietnia Estavi wystawił NFT z rzeczonym tweetem na sprzedaż mając nadzieję zarobienia wspomnianych kilkudziesięciu milionów dolarów i zadeklarował przy tym, że potem przekaże na cele charytatywne „co najmniej 25 milionów dolarów” z tej pokaźnej sumki. Trzeba przyznać, że niemal 50 milionów dolarów to spora kwota za coś, co wszyscy możemy z łatwością zobaczyć w kilku sekund: https://twitter.com/jack/status/20 I żeby tylko! Możemy przecież zrobić zrzut ekranu, a potem wydrukować, oprawić w ramkę i powiesić sobie na ścianie, gdy najdzie nas taka fantazja. I nikt tego nie kontroluje! Szaleństwo.  

Wylicytowana kwota jest... zaskakująca

Odbyła się więc aukcja NFT z pierwszym tweetem Jacka Dorseya, ale spośród garstki licytujących biorących w niej udział najwyższa oferta opiewała na... 277$. Jakiś czas później wpłynęła oferta wynosząca 3600$, ale to wciąż „trochę” mniej od 2,9 miliona dolarów, nie mówiąc już o 48 milionach. Token może więc faktycznie okazać się niewymienialny. Ciekawy jest z pewnością moment wystawienia „dzieła” na aukcję. Estavi właśnie został zwolniony z irańskiego więzienia, gdzie spędził dziewięć miesięcy po aresztowaniu pod zarzutem „zakłócania systemu gospodarczego”. W tym czasie jego kryptowalutowe przedsięwzięcia upadły, a próby załagodzenia przez Estaviego sprawy z tymi, którzy na tym upadku stracili, spotykają się ze zrozumiałym sceptycyzmem.

NFT - sprzedaż na Opensea gwałtownie spada

Aukcja odbyła się również w czasie, gdy sprzedaż NFT śledzona na Opensea – największym rynku NFT w znanym wszechświecie – spadła o około 50% w samym tylko 2022 roku. Z prawie 5 miliardów dolarów w styczniu do 2,5 miliarda dolarów w marcu. Spadek ten wywołał ruchy wśród właścicieli „Blue chips” NFT („Blue chips” w slangu giełdowym to pewniaki na rynku, spółki typu Coca-Cola, IBM, Apple) w celu znalezienia „alternatywnych zastosowań” dla swoich jakże unikalnych tokenów. Co trzeba przyznać jest dość niezwykłym rozwojem sytuacji, ponieważ sugeruje, że kiedykolwiek istniało dla nich jakieś zastosowanie. Poza wyciąganiem pieniędzy od naiwnych milionerów oczywiście. Ale kto wie, być może Elon Musk po kupieniu Twittera odpali coś panu Estaviemu za pierwszego tweeta na swoim Twitterze.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj