W ostatnich latach szerokiej dyskusji poddawana jest wciąż redukowana reprezentacja kobiet w filmach. Osoby krytykujące swoje zarzuty kierują przede wszystkim w stronę franczyzowych filmów akcji, do których należy seria filmów o Jamesie Bondzie. Wygląda jednak na to, że film Nie czas umierać podszedł do tematu w sposób świeższy w stosunku do poprzednich (zwłaszcza starszych) części marki. W ostatnim wywiadzie dla Harper's Bazaar UK aktorka Léa Seydoux opowiedziała o swoim powrocie do roli Madeleine Swann. Sydeoux zasugerowała, że Madeleine i pozostałe postacie żeńskie mają teraz znacznie bardziej dopracowane role. W pewnym momencie powiedziała również:
Nie jesteśmy tu po to, by zaspokajać seksualność Bonda. Zapominamy, że Bond też może być obiektem seksualnym. Jest jedną z niewieu męskich postaci, które są zseksualizowane. Myślę, że kobiety uwielbiają patrzeć na Bonda, oglądać jego ciało. Nie sądzisz?
Rozmowa zapowiada więcej trójwymiarowych ról w filmie, które dały szanse na aktorskie popisy Anie de Armas czy Lashanie Lynch. Współtwórczyni scenariusza, Phoebe Waller-Bridge, już wcześniej zapowiadała zresztą dopracowanie postaci kobiecych. Przypominamy, że prace przy obrazie są już definitywnie zakończone.  Nie czas umierać - premiera filmu w Wielkiej Brytanii 12 listopada 2020 roku, a na pozostałych rynkach 25 listopada. W obsadzie są: Daniel Craig (ostatni raz jako Bond), Ralph Fiennes, Naomie Harris, Rory Kinnear, Ben Whishaw i Jeffrey Wright oraz Ana de Armas, Dali Benssalah, David Dencik, Lashana Lynch, Billy Magnussen i Rami Malek.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj