Niedawno stacja HBO musiała reagować, gdy twórcy Gry o tron przyznali się do użycia głowy George'a W. Busha, jako rekwizytu w 10. odcinku pierwszego sezonu. Zakończenie epizodu zostało zmienione, a kontrowersyjna scena usunięta ze wszystkich dystrybucji.
W niedzielny wieczór, podczas emisji najnowszego odcinka Czystej krwi, na ekranie pojawił się Barack Obama, a właściwie kilku Baracków. Mowa o mężczyznach ubranych w maski z podobizną prezydenta USA, którzy zaatakowali Sama, Lunę i Emmę. - Produkcja serialu na początku tego roku zakupiła kilkanaśćie masek Obamy. Czekaliśmy na dobry moment, by użyć je w odcinku. To kompletny przypadek, że pojawiły się one właśnie w tym momencie. Nie ma to nic wspólnego z incydentem związanym z "Grą o tron" - komentuje całą sytuację produkcja Czystej krwi.