- Pomyślałem, że najbardziej interesujące będzie zabranie mu jego pewnego gruntu na samym początku filmu. Na końcu widzimy jego przemianę z kogoś, kto chce być Vaderem, w kogoś, kto zyskuje własną tożsamość jako złożonego złoczyńcy. To bardzo dobre wprowadzenie pod kolejny film - wyjaśnia.
Johnson stwierdził, że zabranie czarnym charakterom relacji mistrz i uczeń sprawi, że w kolejnym filmie może tak naprawdę wszystko się wydarzyć. Ważne było dla niego, by ten moment był kluczowy dla relacji Kylo z Rey.
Wielu narzeka, że nic nie wyjawiono na temat historii Snoke'a. Reżyser zwraca uwagę, że w oryginalnej trylogii również niewiele wiedzieliśmy o imperatorze Palpatine i nikomu to nie przeszkadzało.
- Sądzę, że jest to interesujące. Nigdy nie miałem zamiaru dawać prztyczka w nos fanom, którzy wymyślają teorie. To jest częścią zabawy bycia fanem Gwiezdnych Wojen. Jeśli jest miejsce dla Snoke'a w innej historii, mam nadzieję, że zostanie ona opowiedziana. Gdybym przedstawił jego historię w filmie, zniszczyłoby to poszczególne sceny. Wyobraźcie sobie, że nagle przerywa i przez 30 sekund mówi o tym, że jest Darthem Plagueisem. To nie ma żadnego znaczenia dla Rey. Jeśli by to zrobił, Rey zapytałaby, "kim?". I scena trwałaby nadal.
Johnson podkreśla stanowczo, że to tylko przykład i nie twierdzi, że Snoke to Darth Plagueis.
Reżyser mówi też o scenie w jaskini z lustrem, gdzie Rey chce się dowiedzieć o tym, kim są jej rodzice. Podkreśla, że miał być to symbol, podobnie jak scena Luke'a na Dagobah w części V. Wyjaśnia, że te filmy rymują się ze sobą w duchu Gwiezdnych Wojen.
Potwierdza, że na wyspie na planecie Ahch-To istniała pierwsza świątynia Jedi. Podobał mu się pomysł, że świątynia jasności jest na górze, a mrok jest na dole. Według niego Rey widzi nieskończone możliwości tego, kim może być. Na końcu szuka tożsamości i odpowiedzi, a dostaje tylko siebie.
Johnson mówi, że gdy Kylo Ren mówi Rey o jej rodzicach, on wierzy, że to prawda. Nie sądzi, aby nią manipulował. Wierzy w to, co widział, gdy dotknął jej ręki. Kiedy jej to mówi, wierzy w to. Zależało mu na tym, by dać coś, co byłoby najtrudniejszą odpowiedzią dla bohaterki, wyzwaniem dla niej, które pozwoliłoby jej dojrzeć.
To odwołuje się do sceny z "jestem twoim ojcem" z części V. Johnson mówi, że to nie było wielkie, bo był to niespodziewany twist, ale dlatego, że to była najtrudniejsza informacja, jaką Luke mógł usłyszeć i jaką widzowie mogli usłyszeć. To zmienia Vadera w kogoś, kto jest bardzo związany z głównym bohaterem. I to zmienia postrzeganie tej postaci.
- W naszym filmie jest odwrotnie. Najłatwiejszą rzeczą, jaką Rey i widzowie mogliby usłyszeć, byłoby, że jest córką tej i tej osoby. To byłoby spełnianie życzeń i podanie jej miejsca w tej historii na talerzu. Najtrudniejszą rzeczą dla niej jest usłyszenie tego, że nie dostanie łatwej odpowiedzi. Nawet nie tylko o to chodzi, bo Kylo wykorzystuje ten fakt, aby ją osłabić, by mogła polegać na nim. Bohaterka musi odnaleźć w sobie siłę, by mocno stanąć na własnych nogach i znaleźć swoją tożsamość w historii - wyjaśnia.
Twórca podkreśla, że miał swobodę w tym, jak rozwiązać tę kwestię, podobnie jak Abrams i Terrio mają tę swobodę przy zakończeniu tematu w części IX. Wyjaśnia, że jest to zawsze kwestia perspektywy. Tak, jak Obi-Wan Kenobi mówi Luke'owi, że jego ojciec nie żyje, co według niego jest prawdą, bo Anakin umarł, gdy narodził się Darth Vader.
Jedną z najbardziej kontrowersyjnych scen jest moment, gdy Leia używa Mocy, by wrócić na statek z przestrzeni kosmicznej. Ten moment wywołuje skrajne reakcje.
- Luke w Powrocie Jedi wygłosił do niej to całe przemówienie, które mówi wprost: ty też masz ten potencjał. Według mnie ta scena ma bardzo duży emocjonalny wpływ przez to, że widzimy, jak używa Mocy.
Według reżysera jej użycie Mocy w tym momencie jest bardzo instynktowne.
- Jest to coś, co w jej ostatnich chwilach pokazuje, że jeszcze się nie poddaje. Jak tonąca osoba wciąga się na brzeg i dlatego to po raz pierwszy objawia się w niej w taki sposób.
Hamill wyjaśnia, że w scenie, w której Luke daje Lei kostki Hana Solo z Sokoła Millennium, ona nie jest zaskoczona z tego powodu. W tym momencie Leia wie, że jej brat nie jest obecny w tym miejscu, ale jednocześnie jest.
Film Star Wars: The Last Jedi jest wyświetlany na ekranach kin.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
⇓
⇓
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj