Najnowsza produkcja Disneya pt. The Lone Ranger miała budżet 225 mln dolarów, a na tę chwilę zarobiła 175 mln dolarów na całym świecie. Analitycy przewidują straty studia sięgające 190 mln dolarów. Kolejna porażka Disneya rok po Johnie Carterze rzekomo zmusza studio do zminimalizowania kosztów produkcji jednego z nadchodzących projektów.
Mówi się, że budżet następnych "Piratów" zostanie zmniejszony z 250 mln dolarów do 200 mln dolarów. Do tego producent Jeźdźca znikąd i {{f|Pirates of the Caribbean 5}} Jerry Bruckheimer ma nie dostać tak dużej gaży, jak zawsze. Wydaje się to szczególnie wymierzone w jego osobę, gdyż poza Piraci z Karaibów: Na nieznanych wodach zalicza same komercyjne porażki. Zabieg ten ma na celu uniknięcie ewentualnych publicznych finansowych kompromitacji, które wpływają negatywnie na wizerunek studia, aczkolwiek z uwagi na wynik finansowy "czwórki" sukces kolejnej części wydaje się formalnością.
Reżyserzy piątej części Joachim Rønning i Espen Sandberg mają wprowadzić wiele świeżości do serii. Premiera w 2015 roku.