Rosario Dawson, którą ostatnio fani serialu The Mandalorian mogli zobaczyć w roli Ahsoki Tano udzieliła wywiadu Vanity Fair. W nim oprócz swojej roli w produkcji Disney+ aktorka opowiedziała również o mniej przyjemnej historii. W zeszłym roku Dawson i inni członkowie jej rodziny zostali oskarżeni o transfobię przez byłego przyjaciela, a szczegóły pozwu ostatecznie zwróciły wielu fanów przeciwko aktorce, mimo że zawsze utrzymywała, że ​​zarzuty są fałszywe i bezpodstawne. Dawson w rozmowie stwierdziła, że rozumie fanów, ponieważ sama byłaby zaniepokojona zarzutami, które były w pozwie, jednak jak zaznacza wszystkie zostały odrzucone. Jest jej tylko smutno, że wyszły od osoby, którą znała od lat młodzieńczych i ją wspierała. Jednak nadal zaznacza, że ma sporo empatii wobec niej.
Źródło: Netflix
Stwierdziła, że zarzuty te zostały odrzucone, ponieważ po prostu się nie wydarzyły. Zaznaczyła, że  była wychowywana w domu pełnym miłości i sama używała swojej pozycji, aby walczyć o prawa społeczności LGBTQA. Jak się okazuje, 18 z 20 roszczeń zostało wycofanych dobrowolnie bez ugody, a prawnik jej oskarżyciela opuścił sprawę. Dwa zarzuty kłótni z przemocą fizyczną są nadal w toku.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj