Coś w tym jest, ale z drugiej strony, gatunek survival horrorów zwyczajnie zszedł na psy, więc i nie bardzo jest się czego bać.  Mikami jednak zna się na swoim fachu i jego najnowsze dzieło powinno przywrócić graczom wiarę w to, że wirtualne straszenie jeszcze nie umarło. A oto wypowiedź tego uznanego twórcy, która padła w rozmowie z magazynem EDGE:

[cytat=Shinji Mikami]Niewiele się zmieniło, jeśli chodzi o sposoby wzbudzania grozy u gracza. Ludzie jednak potrafią już dostrzec tropy zwiastujące koszmar i wiedzą, czego mogą się za chwilę spodziewać, pod tym względem dużo trudniej jest ich przestraszyć.[/cytat]

The Evil Within zaatakuje klimatem zaszczucia, a niewielka ilość amunicji i środków obrony nigdy nie pozwoli nam się czuć w pełni bezpiecznie. Jeśli tylko gra nie pójdzie w kierunki ostatnich odsłon serii "Resident Evil", to powinniśmy dostać co najmniej solidny horror.

To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj