Zeszyt Suicide Squad #2 wyjawia, że Amanda Waller kontroluje Superboya w inny sposób niż pozostałych. Ten ostatni zmierzył się także z Peacemakerem.
W USA ukazał się zeszyt
Suicide Squad #2, kolejna odsłona nowej wersji komiksowych przygód Legionu samobójców. Jak się okazuje, Amanda Waller kontroluje jednocześnie nie jedną, a aż dwie wersje drużyny. Misja tej dowodzonej przez Peacemakera w Azylu Arkham, mająca na celu uwolnienie Talona z Trybunału Sów, zakończyła się fiaskiem. To właśnie dlatego szefująca programowi Suicide Squad kobieta zdecydowała o stworzeniu jeszcze jednej grupy, na której czele stanął Superboy.
Intryguje przede wszystkim sposób, w jaki Waller kontroluje działania Connera Kenta. Zamiast tradycyjnej bomby wszczepionej do głowy (tudzież w kark) w przypadku tej postaci jest to specjalna maska na twarzy, która tworzy wyładowania elektryczne oparte na mocy kryptonitu. Szefowa Suicide Squad musiała już z tego rozwiązania skorzystać, gdy Kent w trakcie operacji w Azylu Arkham postanowił nie trzymać się planu misji i próbować uwolnić przetrzymywanych w placówce zakładników.
Ujawniono także, że Peacemaker i Superboy mają ze sobą na pieńku. Drugi z nich nie chciał podporządkować się przywództwu pierwszego; po krótkiej sprzeczce Christopher Smith znokautował więc osłabionego działaniem kryptonitu Kenta.
Spójrzcie sami (w galerii znajdziecie także wszystkich członków drugiego oddziału Suicide Squad, którego liderem jest właśnie Superboy):
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
⇓
⇓
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h