fot. materiały prasowe

20. West Side Story (2021)

„To jest ten film, w którym Steven pokazuje, że wciąż TO ma. Nie sądzę, żeby Scorsese nakręcił w tym wieku tak ekscytujący film. Spielberg ożywił tę historię […] Nie mogłem uwierzyć, że spodobała mi się rola głównego bohatera, bo aktor (Ansel Elgort – przyp. aut.) nie podobał mi się w niczym innym”.

fot. materiały prasowe

19. Śmiertelna gorączka (2002)

„Jest w tym coś naprawdę ujmującego. Poczucie humoru Eliego (Rotha, reżysera filmu – przyp. aut.), jego podejście do gore - to po prostu naprawdę dobrze działa. Ludzie trochę zapominają, jakie napięcie jest w pierwszej części opowieści, bo ostatnie 20 minut jest tak autentycznie zabawne […] „Hostel” może być jego najlepszym filmem, ale ten jest moim ulubionym”.

fot. materiały prasowe

18. Moneyball (2011)

„Rola Brada Pitta jest jednym z moich ulubionych występów aktorskich ostatnich 20 lat – to taki występ, w których gwiazdor wchodzi i przypomina ci, dlaczego jest gwiazdą, niosąc cały film na swoich barkach”.

fot. materiały prasowe

17. Czekolada (2008)

„Oto film, o którym prawdopodobnie nigdy nie słyszałeś (…) Ludzie dostają solidny łomot w najbardziej spektakularny sposób (…) Szkolili tę 12-letnią dziewczynę przez cztery lata, żeby mogła zagrać w tym filmie (…) To jedne z najlepszych walk kung-fu, jakie kiedykolwiek widziałem w kinie”.

fot. materiały prasowe

16. Bękarty diabła (2005)

„Ten szorstki, peckinpahowski, kowbojsko-mansonowski klimat - ten wymiar wcześniej właściwie nie istniał w „Domu tysiąca trupów”, a on (Rob Zombie, reżyser – przyp. aut.) dopracował go w tym filmie (…) Inspiracje Peckinpahem nie były wcześniej częścią horroru. Zombie połączył to z chorymi wieśniakami i teraz to w kinie istnieje. Możesz ten styl rozpoznać z daleka, ale wcześniej tego nie było”.

fot. materiały prasowe

15. Pasja (2004)

„Śmiałem się podczas filmu. Nie dlatego, że próbowaliśmy być przekorni, śmiać się z tego, że Jezus dostaje w tyłek - skrajna przemoc po prostu mnie bawi. Kiedy przekraczasz pewną granicę, ta przemoc staje się coraz zabawniejsza. Wyliśmy i śmialiśmy się z tego, jak bardzo popier… to było (…) Mel wykonał znakomitą robotę reżyserską. Przeniósł mnie w tamten okres. Rozmawiałem o tym z Gibsonem, a on patrzył na mnie jak na poje…”.

fot. materiały prasowe

14. Szkoła rocka (2003)

„To był naprawdę świetny seans w kinie. Świetny, cudowny pokaz. Myślę, że w tym filmie nastąpiła eksplozja umiejętności Jacka Blacka połączona z Rickiem Linklaterem - to uczyniło go wyjątkowym (…) Żaden film nie był tak blisko "Strasznych misiów" (produkcji z 1976 roku – przyp. aut.)”.

fot. materiały prasowe

13. Jackass – świry w akcji (2002)

„To był film, na którym śmiałem się najbardziej w ciągu ostatnich 20 lat. Nie pamiętam, żebym śmiał się od początku do końca w ten sposób od czasu występów Richarda Pryora (…) Kiedy robiłem "Kill Billa", pomyślałem, że ten film jest tak kur… zabawny, iż muszę go pokazać ekipie. Więc znaleźliśmy kopię, obejrzeliśmy produkcję i po prostu padliśmy ze śmiechu”.

fot. materiały prasowe

12. Duże złe wilki (2013)

„Ten film ma fantastyczny scenariusz i fabułę podobną do „Labiryntu” (…) Twórcy podchodzą do tego z odwagą - wiesz, że amerykański reżyser by tak nie zrobił”.

fot. materiały prasowe

11. Battle Royale (2000)

"Nie rozumiem, dlaczego japoński pisarz (Koushun Takami – przyp. aut.) nie pozwał Suzanne Collins (autorki „Igrzysk śmierci” – przyp. aut.) w procesie o wszystko, co ona ma. Po prostu skopiowali tę pie… książkę. Głupi krytycy literaccy nie pójdą oglądać japońskiego filmu "Battle Royale", więc nigdy Collins tego nie wypomnieli - mówili, że to najoryginalniejsza rzecz, jaką kiedykolwiek czytali. Jak tylko krytycy filmowi zobaczyli „Igrzyska śmierci”, powiedzieli: „Do cholery, to po prostu "Battle Royale", tylko w wersji PG!”. "

1/10

20. West Side Story (2021)

Reklama