Premiera serialu The Last of Us od HBO zbliża się wielkimi krokami. To adaptacja kultowej gry studia Naughty Dog. Jednak wiele lat wcześniej, konkretnie w 2014 roku, ogłoszono, że powstanie film na podstawie wspomnianego tytułu. Za kamerą miał stanąć Sam Raimi. Ostatecznie projekt nie doszedł do skutku i postawiono na serialową formułę. Reżyser growego oryginału, Neil Druckmann, który jest również współtwórcą projektu HBO, w rozmowie The New Yorker, wypowiedział się na temat powodów skasowania filmowej adaptacji. Stwierdził, że Sam Raimi nie miał zaufania do zaangażowanych do projektu włodarzy studia. Dla przypomnienia prawa do adaptacji nabyła spółka Screen Gems podlegająca Sony. Raimi nie chciał również spełniać wymogów studia, aby historia była większa i bardziej seksowna niż oryginał.

The Last of Us - plakat i zdjęcia

fot. HBO
+3 więcej
W innej rozmowie, dla SFX, Druckmann wypowiedział się również na temat największej różnicy między serialem a grą. Stwierdził, że produkcja HBO zmniejszy ilość przemocy w porównaniu z oryginałem. Stwierdził, że w przypadku gry potrzeba pewnej ilości akcji i przemocy, aby gracz mógł poczuć więź z awatarem na ekranie. W przypadku medium pasywnego, jakim jest serial, nie ma takiej potrzeby, ponieważ kiedy twórcy wstrzymują się od pokazania zagrożenia, a następnie widzą reakcję ludzi na to zagrożenie, to jest to o wiele bardziej przerażające.  The Last of Us - premiera serialu 15 stycznia 2023 roku w HBO i na platformie HBO Max.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj