Niedawno rozpoczęła się produkcja kinowej wersji serialu "Dark Shadows". Obraz jest oparty na słynnej “mrocznej operze mydlanej” pod tym samym tytułem, która doczekała się 1225 odcinków. Serial opowiadał historię Barnabasy Collinsa, głowy rodu Collinsów, którzy prowadzą walkę z przeróżnymi potworami, czarownicami, wilkołakami i innymi przerażającymi istotami.
W obsadzie są: Johnny Depp, Chloe Moretz, Helena Bonham Carter, Eva Green, Michelle Pfeiffer, Jackie Earle Haley, Jonny Lee Miller, Thomas McDonell i Bella Heathcote. Reżyser w ostatnio udzielonym wywiadzie wypowiedział się na temat 3D w "Dark Shadows".
- Nie mam planów kręcenia tego filmu w 3D. Podobało mi się tworzenie "Alicji" w 3D, "Frankenweenie" też będzie w 3D. Ludzie będą gadać, 'wszystko teraz będzie w 3D' albo 'nienawidzę 3D'. Myślę, że ludzie powinni mieć wybór. Nie uważam, że powinno to być wymuszane na widzach.
Jaki ton będzie miał ten projekt?
- Dopiero zaczynamy i ton jest dziwaczny. Dużo aktorów i wiecie, nie zaczynamy od czegoś prostego, tylko wchodzimy w sam środek. Nie wiem, czy film będzie miał coś z opery mydlanej, jest to początek pracy. Ton jest dość zabawny i to jest część pozytywnego klimatu serialu, który chcemy osiągnąć w kinie. Na razie jestem tym bardzo zaintrygowany.
Premiera zaplanowana jest na 12 maja 2012 roku.