Chadwick Boseman gra główną rolę w filmie Black Panther, produkcji, która po raz pierwszy przenosi nas do sławnej Wakandy, zamieszkałej przez czarnoskórą społeczność. Film jest uznawany za jeden z ważniejszych jeśli chodzi o dorobek Marvela, także dlatego, że pokazuje zupełnie inną kulturę i jest świetną reprezentacją mniejszości jeśli chodzi o wielkie blockbustery. Żeby jeszcze lepiej pokazać afrykańską kulturę, na ekranie Boseman posługuje się charakterystycznym akcentem, który powielili za nim także odtwórcy innych ról Wakandczyków. Tymczasem okazuje się, że plan zarządu Marvela był początkowo zupełnie inny - chciano, by mieszkańcy Wakandy mówili z wyraźnym brytyjskim akcentem, na co aktor zwyczajnie nie mógł się zgodzić. Jak mówi:
Im się wydawało, że to będzie już zbyt wiele dla publiczności. A ja miałem wręcz przeciwne odczucia - bo skoro mam mówić z brytyjskim akcentem, kim będę, kiedy powrócę do domu? Ustalenie tego było w tamtej chwili kluczowe. Powiedziałem im: "Nie, to jest zbyt istotny element i jeśli teraz to porzucimy, co jeszcze będziemy musieli porzucić by ludzie czuli się wystarczająco komfortowo?".
Przypomnijmy, że Wakanda i jej mieszkańcy powrócą w Untitled Avengers Movie i - zgodnie z niektórymi źródłami - ma być ich tam nawet więcej niż w filmie Avengers: Infinity War. Premiera w przyszłym roku.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj