O swojej bohaterce, która walczy o władzę w świecie brutalnych rozbójników, rozmawia z nami Hannah New, gwiazda serialu stacji Starz pt. "Piraci".
Akcja serialu „
Black Sails” rozgrywa się 20 lat przed wydarzeniami z klasycznej książki „Wyspa skarbów” Roberta Louisa Stevensona i skupia na przygodach słynnego kapitana Flinta oraz jego niezłomnej załogi. Zagrożeni zniszczeniem, walczą o przetrwanie wyspy New Providence, najstraszniejszej przystani dla bandytów i złoczyńców.
Jedną z wiodących postaci w produkcji stacji Starz jest piękna i zdeterminowana Eleanor Guthrie, w którą wciela się Hannah New. Poniżej możecie przeczytać nasz wywiad z aktorką.
Serial „
Black Sails” w Polsce będziecie mogli znaleźć na kanale Canal+ Seriale.
[video-browser playlist="692080" suggest=""]
Opracowanie naEKRANIE: Jak gra się postać tak silnej kobiety ze sporą władzą w świecie opanowanym przez piratów?
HANNAH NEW: Właśnie to przyciągnęło mnie do tej roli. Cieszę się, że możemy w naszym serialu pokazać ten aspekt pirackiej historii, którym wcześniej twórcy zajmowali się bardzo rzadko. Kobieta może odgrywać jedną z kluczowych ról w tym zdominowanym przez mężczyzn świecie. To prawdziwa przyjemność wcielać się w tę postać.
Eleanor nie ma łatwego życia, a jej status i bezpieczeństwo wciąż są zagrożone. Podoba ci się to, w jakim kierunku rozwija się ta bohaterka?
Tak, jest coraz ciekawiej. Z każdym kolejnym odcinkiem jej autorytet jest podważany coraz mocniej. Gdzie nie spojrzy, widzi przeciwnika, który nie tylko zagraża jej pozycji na wyspie, ale też jej życiu. Eleanor musi radzić sobie z niebezpieczeństwami z zewnątrz, ale też tymi na jej własnym podwórku. Trzymanie w ryzach Flinta i Vane’a jest wystarczająco trudne, a do tego dochodzą też przecież inne bohaterki, również łaknące władzy. Tu chodzi nie tylko o dychotomię polegającą na podziale na kobiety i mężczyzn – tu każda jednostka ma swoje własne cele i próbuje je realizować.
Był taki czas, kiedy Eleanor i Vane naiwnie myśleli, że mogą realizować swoje plany bez użycia siły - wystarczy, że będą dość sprytni. To założenie jednak szybko zostało skorygowane, prawda?
Dokładnie. Tak jak mówiłam wcześniej, Eleanor musi teraz cały czas oglądać się za siebie i boi się o swoje życie. Zagrożenie ze strony brutalnych i sadystycznych piratów jest zbyt duże, dlatego cały czas szuka jakiejś ochrony. Straciła wszystkich, którym może ufać, i został jej tylko Vane, a ze względu na ich przeszłość ona wie, jak nim manipulować na swoją korzyść. Jednak jeśli zderzymy z tym jego bezkompromisowy charakter, ta relacja może często prowadzić do katastrofy.
Eleanor musi cały czas prezentować twardą, wręcz męską postawę. Trudno jest wczuć się w taka rolę i stłumić tę bardziej kobiecą stronę postaci?
Ja to uwielbiam. To właśnie sprawia, że jest ona taka wyrazista. Jasne, czasem da się wyczuć, że chciałaby nieco spuścić z tonu, ale po prostu nie może sobie na to pozwolić. Musi utrzymywać ten image, który odróżnia ją od innych kobiet na wyspie. Szczerze mówiąc, mam sporo szczęścia, że otrzymałam właśnie tę rolę. Oszczędziło mi to męczarni związanych z graniem w gorsecie. Zresztą kostiumy Eleanor to kolejna rzecz, która nieco odchodzi w naszym serialu od tradycyjnych norm tamtych czasów. Kocham moją garderobę, daje mi sporo możliwości.
„Black Sails” to pierwszy projekt w twojej karierze z tak ogromnym rozmachem. Jak czujesz się na planie?
To coś niesamowitego. Zbudowano naprawdę olbrzymi świat, który zresztą wciąż się rozrasta, bo historia wymaga nowych lokalizacji. To bardzo ekscytujące poruszać się po planie wśród tak wielu statystów, zwierząt – jak w prawdziwym życiu. No i kiedy na przykład gęś przeszkadza podczas kręcenia scen, jest całkiem zabawnie.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
⇓
⇓
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h