Era aparatów kompaktowych dobiegła końca. Dziś ich rolę przejęły smartfony, a Huawei chce objąć rolę ambasadora mobilnej fotografii kompaktowej. Huawei P40 Pro+ ma być jednym z tych sprzętów, które napędzą tę rewolucję.
Pojawienie się pierwszego Huawei z linii P było jasnym sygnałem dla rynku fotograficznego: czas skończyć z aparatami kompaktowymi, ich czas przeminął na dobre. Smartfony wyposażone w układy optyczne z półki premium są bowiem wszechstronniejsze i bardziej poręczne niż klasyczne kompakty. A wraz z zaimplementowaniem algorytmów sztucznej inteligencji ułatwiły wykonanie zdjęć tym, którzy nie mają smykałki do fotografii.
Huawei P40 Pro+ wynosi tę sztukę na wyżyny doskonałości – dzięki aparatowi Ultra Vision Leica wyposażonemu aż w 5 obiektywów ma sprawdzić się niemal w każdych warunkach: podczas wykonywania zdjęć portretowych, grupowych, selfie, zdjęć nocnych czy macro. Kiedy telefon trafił w nasze ręce, jasne stało się, że będziemy chcieli przekonać się, jak Huawei P40 Pro+ wypada w roli kieszonkowego aparatu i czy rzeczywiście zasługuje na miano zabójcy kompaktów.
Sprytniejszy bliźniak Huawei P40 Pro
Na pierwszy rzut oka Huawei P40 Pro+ wydaje się bliźniaczo podobny do modelu Huawei P40 Pro i jest w tym sporo racji. Oba urządzenia wyposażono w OLED-ową matrycę o przekątnej 6,58”, oba napędza też ten sam ultrawydajny procesor Kirin 990 5G wsparty 8 GB pamięci RAM. Różnic należy doszukiwać się w tym, co w linii P najlepsze, czyli w układzie optycznym.
Już Huawei P40 Pro wydawał się idealnym partnerem do fotografii mobilnej, ale model z plusem w nazwie podniósł poprzeczkę jakości jeszcze wyżej. 12-megapikselowy teleobiektyw z 5-krotnym zoomem optycznym z P40 Pro zastąpiono bowiem dwoma obiektywami 8 MP, które dadzą nam pełniejszą kontrolę nad fotografowanym kadrem.
Pierwszy z nowych obiektywów pozwoli korzystać z 3-krotnego zoomu optycznego, drugi zaś za sprawą peryskopowej konstrukcji zrobi zdjęcia przy 10-krotnym przybliżeniu. Dodajmy do tego 100-krotny zoom optyczny, a otrzymamy wszechstronne narzędzie do fotografowania zarówno tego, co piszczy w trawie, jak i znajduje się kilka kilometrów od nas. Co prawda zdjęcia wykorzystujące maksymalne cyfrowe przybliżenie nie są tak ostre jak te wykonywane bez korzystania z zoomu, ale funkcja ta może posłużyć jako elektroniczna lornetka do podglądania odległych obiektów znajdujących się na horyzoncie.
Nowe obiektywy perfekcyjnie sprawdzą się za to w rękach miłośników makrofotografii. Z pomocą Huawei P40 Pro+ uchwycimy to, co dla innych aparatów mobilnych jest nieuchwytne – owady żyjące w trawie, kiełkujące kwiaty czy roślinne faktury. W tej roli telefon przewyższa swojego bliźniaka P40 Pro, który nie był aż tak wszechstronny. Zwłaszcza że oba obiektywy wyposażono w technologię optycznej stabilizacji obrazu, która ułatwia zrobienie ostrego, wyrazistego zdjęcia.
Projektanci Huawei nie zamienili za to aparatu głównego oraz szerokokątnego wprowadzonego na rynek w P40 Pro. I nie ma się czemu dziwić, gdyż to one stanowią o klasie linii P40.
Główny aparat oddaje w nasze ręce dużą (jak na smartfonowe standardy) matrycę 1/1,28” przystosowaną do fotografowania w rozdzielczości 50 MP. Ta dzięki współpracy z jasną optyką opracowaną we współpracy z ekspertami z firmy Leica jest w stanie zrobić świetne zdjęcia niemal w każdych warunkach oświetleniowych. Nawet jeśli aparat pracuje w ciemnym pomieszczeniu lub przy dużym zachmurzeniu, zdjęcia cieszą oko świetnym kontrastem oraz wyrazistymi, dobrze nasyconymi kolorami.
Równie sprawnie radzi sobie obiektyw ultraszerokokątny o rozdzielczości 40 MP, który wykorzystamy do fotografowania panoram, dużych grup ludzi bądź w sytuacji, w której chcielibyśmy uchwycić masywny obiekt, ale nie możemy oddalić się od niego na wystarczającą odległość. I to zarówno w nocy, jak i za dnia, gdyż ten aparat również korzysta z bardzo jasnej optyki zdolnej zrekompensować słabe warunki oświetleniowe.
Ostatnia składowa głównego aparatu w Huawei P40 Pro+ to obiektyw do pomiaru głębi obiektów. To on odpowiada za poprawne rozpoznawanie dalszych planów, a co za tym idzie – tworzenie efektownego, lustrzankowego rozmycia tła, które jeszcze niedawno było nie do osiągnięcia za pośrednictwem aparatów smartfonowych.
Obiektyw do pomiaru głębi obiektów znajdziemy również w przednim układzie optycznym, w którym posłużył do uzyskania efektu bokeh podczas wykonywania selfie. Ale Huawei wykorzystuje go jeszcze w jednej funkcji – służy jako jeden z kluczowych elementów systemu rozpoznawania twarzy. Jeśli zaś mowa głównym aparacie przednim, to Huawei zastosował tu porządną matrycę 32 MP zdolną do rejestrowania filmów 4K przy 60 klatkach na sekundę.
Sztuczna inteligencja w roli mistrza
Być może fotografowanie za pośrednictwem Huawei P40 Pro+ nie sprawiałoby aż tyle przyjemności, gdyby nie sztuczna inteligencja, która wspiera nas na każdym kroku. To dzięki niej nawet najwięksi laicy będą w stanie zrobić piękne zdjęcia niezależnie od tego, czy fotografują domowe rośliny, zwierzęta, tkankę miejską czy naturę w mikroskali. Algorytmy wyszkolone w procesie rozpoznawania obiektów są w stanie wydedukować, jaki element zdjęcia jest dla nas najważniejszy i tak dobrać parametry fotografowania, aby po zwolnieniu spustu migawki uwiecznić je w najlepszy możliwy sposób i odtworzyć kolory z wysoką dokładnością.
Sztuczna inteligencja pozwoli m.in. zarejestrować serię ujęć, spośród których wybierze te, które wyglądają najlepiej. Ułatwi to uwiecznienie dynamicznych scen i zatrzymanie fotografowanych obiektów w idealnym momencie. Algorytmy mogą posłużyć także do automatycznego usunięcia przechodniów w tle, aby wyeksponować wyłącznie obiekty, które nas interesują.
Inteligentny sprzęt w kompaktowej formie
To wszystko Huawei oferuje nam w jednym urządzeniu, które bez problemu zmieści się w naszej kieszeni. Huawei P40 Pro+ nie zastąpi aparatów dla profesjonalistów, ale oddaje do dyspozycji tak szeroką paletę obiektywów, że w roli narzędzia do fotografii mobilnej czy podróżniczej nie ma sobie równych. Jest zawsze dostępny pod ręką i dysponuje pojemną baterią 4200 mAh, która pozwoli nam fotografować przez cały dzień. Z kolei bezprzewodowa ładowarka SuperCharge 40W pozwoli błyskawicznie przywrócić do życia rozładowany telefon.
Aby unaocznić potencjał fotograficzny potencjał smartfonów Huawei, firma zorganizowała
konkurs Next Image 2020, w którym można zawalczyć o nagrody w wysokości 10 tysięcy dolarów oraz Huawei P40 Pro. Zasady konkursu są proste – wystarczy do 31 lipca 2020 roku wysłać kreatywne zdjęcie zrobione smartfonem Honor bądź Huawei i przesłać je za pośrednictwem strony Społeczności Huawei. Spośród najlepszych prac jury wybierze najlepsze w pięciu kategoriach:
- Blisko daleko – użyj aparatu w smartfonie, aby uchwycić świat z różnej perspektywy – nieważne, czy jesteś w pomieszczeniu, czy na łonie natury;
- Dobranoc – uchwyć wyjątkowe chwile w nocy lub przy słabym świetle - wykaż się kreatywnością i oddaj atmosferę chwili;
- Witaj, życie! – zdjęcie może być warte więcej niż tysiąc słów – uwiecznij i podziel się emocjami lub inspiracjami z codziennego życia;
- Twarze – eksperymentuj z siłą portretu - uwiecznij twarze najbliższych;
- Opowieść – wyraź swoje emocje i opowiedz osobistą historię w postaci storyboard (3 do 9 zdjęć);
A jeśli Huawei P40 Pro+ przypadł ci do gustu, może sprawdzisz się w prostym quizie na temat tego telefonu? Uważna lektura artykułu pozwoli udzielić odpowiedzi na większość przygotowanych przez nas pytań:
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
⇓
⇓
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h