Fabuła Farpoint nie jest niczym, czego byśmy do tej pory nie widzieli. Ot, załoga statku kosmicznego zostaje wysłana do odebrania grupy naukowców badających kosmiczną anomalię. Wyprawa kończy się, jak to w takich przypadkach bywa, uwięzieniem na odludnej planecie w towarzystwie niezbyt przyjaźnie nastawionej lokalnej fauny. Nie oszukujmy się, wszystko to już gdzieś było. Co zatem stanowi o fenomenie Farpoint i czyni ten tytuł tak wyjątkowym? Sterowanie, a właściwie peryferia do niego użyte. Chodzi tutaj o zabawkę zwaną PlayStation VR Aim Controller. Nazwa może trochę przydługa, a wygląd nieco tandetny, ale uwierzcie, to tylko pozory. Kiedy już chwycimy ów kontroler do ręki, całe to negatywne wrażenie znika. Urządzenie jest wykonane solidnie, stanowi jedną całość, a nie, jak podejrzewano, jedynie uchwyt do PlayStation Move, a ergonomia czyni je niezwykle poręcznym i szybko zrozumiemy, że Sony po prostu bardziej postawiło na wygodę niż na wygląd i udało im się to w pełni.
fot. Sony
+8 więcej
Jako osoba mająca duże doświadczenie z obsługą broni palnej zarówno na zwykłej strzelnicy, jak i w warunkach polowych, ciekaw byłem, jak to wyszło. Okazało się, że nie dość, że nie miałem żadnych problemów z przyzwyczajeniem się do tego modelu sterowania, to jeszcze dodatkowo zwiększył on moje doznania i uczucie realizmu płynące z gry. Broń zachowywała się dokładnie tak, jak od niej oczekiwałem. Począwszy od niesamowitego czasu reakcji, a skończywszy na fakcie, że gra wyłapuje każdy ruch kontrolera, włącznie z przechylaniem na boki czy obracaniem. Umożliwia zastosowanie takich zaawansowanych taktyk jak szybkie schodzenie z przyrządów celowniczych i sprawdzanie pola widzenia bez odrywania wylotu lufy i oczu z celu. Jedyne, czego brak mi do szczęścia, to kolba, ale to już bardziej osobiste preferencje i przyzwyczajenia, a nie rzeczywista wada.  Oczywiście w grę można grać za pośrednictwem pada, ale szczerze powiem, że psuje to cały klimat i czyni z produkcji kolejną strzelankę korytarzową z użyciem VR, jakich już kilka na rynku mamy. Gra łączy wprowadzenie nowych technologii z byciem przystępną dla osób nieobytych z VR. Domyślne sterowanie uniemożliwia całkowity obrót ciała, a jedynie kroki w bok i obrót głową w stopniu, na jaki pozwala nam pole widzenia PlayStation Camera. Z jednej strony spłyca to nieco mechanikę gry, a z drugiej zmniejsza odczucie nudności czy zawrotów głowy często występujące przy nagłych ruchach. Osoby mające więcej doświadczenia z VR mogą zmienić sterowanie na dające pełną swobodę ruchów, począwszy od szybkich obrotów o 180 stopni, a na tych bardziej płynnych skończywszy, jednak mechanika rozgrywki Farpoint nie wykorzystuje tego w pełni.
fot. Sony
Podsumowując – Farpoint oraz PlayStation VR Aim Controller stanowią krok wprzód w dziedzinie gier VR na tę platformę i należy mieć tylko nadzieję, że trend ten się utrzyma i już niedługo będziemy mogli zanurzyć się w kolejny świat przepełniony celami do ustrzelenia i dobrą fabułą.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj