Na terenie Fabryki pracowała około 30-osobowa załoga zajęta ustawianiem planu pod emocjonującą scenę osaczenia głównego bohatera przez brygadę SWAT oraz lecący helikopter. Warto zaznaczyć, że ekipa filmowa potrafiła uczynić coś z niczego, gdyż helikopter "grany" był przez wysięgnik z ustawionymi reflektorami, a za dźwięki skrzydeł i efektu łopoczącego wiatru odpowiadały dwa duże wiatraki rozdmuchujące powietrze. Zaradność przede wszystkim. Gdy członkowie zespołu dogadywali szczegóły, dowiedzieliśmy się, na czym polega idea serialu.

Project 2020 to nowy projekt internetowego mini-serialu, realizowany przez polską ekipę filmową Black Rabbit na zlecenie Trend Micro oraz Europolu. Ekipa stanęła przed ambitnym wyzwaniem –  w ciągu siedmiu dni nakręciła dziewięć odcinków, każdy po 4-5 minut. Dokrętki realizowane były w Kanadzie, gdzie nagrywane były także wstawki newsowe z zagraniczną obsadą. W kolejnych tygodniach materiał przechodził etap postprodukcji, aby ostatecznie zostać zaprezentowanym na konferencji Europolu w Hadze pod koniec września tego roku.

Serial ma mieć budowę ciągłej linii fabularnej ze wstawkami paradokumentalnymi i newsowymi (z serwisów informacyjnych), które mają uwiarygodnić przedstawiany materiał. Opowiadana historia krąży wokół wizji rozwoju przyszłości, a także wyzwań i zagrożeń związanych z rozwojem nowych technologii. Akcja rozgrywać się będzie w fikcyjnym państwie – Południowej Sylvanii, którą ekipa opisała jako Polską Dolinę Krzemową. Czas akcji to niedaleka przyszłość (2020 rok), gdy całe państwo poddane zostało procesowi gruntownej cyfryzacji. Każdy aspekt ludzkiego życia społecznego został przeniesiony on-line. Każdy obywatel posiada swoje konto w Internecie, dzięki któremu może opłacać podatki, pracować czy kontaktować się z innymi, a niedługo mają odbyć się pierwsze wybory przeprowadzone wyłącznie przez Sieć. Sęk w tym, że w dniu wyborów serwerownie stają się obiektem ataku hakerów, a to niesie za sobą katastrofalne skutki.

Historię będziemy oglądać oczami Adama, młodego mężczyzny, który zostaje wplątany w nietypową aferę. Aktor wcielający się w tę rolę śmiał się, że jego imię jest dobrane nieprzypadkowo. Wspominał o jego biblijnych korzeniach, a także o nietypowej (wymyślonej) etymologii jego powstania. Czy jego żartobliwa teza rzeczywiście znajdzie odzwierciedlenie w fabule? Przekonamy się już dzisiaj, gdy serial zadebiutuje w Internecie. Ekipa zdradziła, że produkcja na pewno trafi do szerszej dystrybucji na YouTube.

To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj