Bridgertonowie: fani opłakują brak Regé-Jeana Page'a w 2. sezonie
Dla fanów powieści Julii Quinn, na których oparty jest serial, brak księcia Hastings nie powinien być zaskoczeniem. W drugim tomie jego historia schodzi na dalszy plan, a fabuła skupia się na najstarszym synu rodziny Bridgertonów. Sam Page podpisał kontrakt tylko na jeden sezon i sytuacja dla samego aktora była jasna od początku. O przekazie producentów opowiedział w rozmowie z Variety:
Przypomnijmy, że informację o braku Regé-Jeana Page'a w drugim sezonie twórcy ogłosili tak jakby to się stało w świecie Bridgertonów - poprzez publikację listu od Lady Whistledown.
https://www.instagram.com/p/CNK21UojKfI/
https://www.instagram.com/p/CNK71Dxjer8/
https://www.instagram.com/p/CLxGhGzDSNI/
https://www.instagram.com/p/CK9lSe2jqTe/
https://www.instagram.com/p/CKZn8MWjZtM/
"To jest strzał na jeden sezon. To będzie miało początek, środek i koniec - daj nam rok". [...]Przychodzę, mogę wnieść swój wkład, a potem rodzina Bridgertonów idzie dalej.
I tak faktycznie się stało. W nowej serii mają pojawić się wzmianki o bohaterze, ponieważ Daphne (Phoebe Dynevor) nadal będzie częścią historii. Nie jest to w żaden sposób pocieszające dla widzów, którzy pokochali Regé-Jean Page w roli niepokornego i charyzmatycznego Simona Basseta.
Swój zawód wyrazili nie tylko widzowie, ale także gwiazdy, które znajdują się w gronie fanów produkcji. To m.in. piosenkarka Dionne Warwick czy celebrytka Kim Kardashian (pełen zdziwienia komentarz opublikowała na Instagramie).
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
⇓
⇓
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj