Anna Dymna zagrała w wielu kultowych polskich produkcjach, dzięki czemu do dziś jest rozpoznawalna przez widzów. Gwiazda filmów takich jak Nie ma mocnych, ZnachorEpitafium dla Barbary RadziwiłłównyExcentrycy, czyli po słonecznej stronie ulicy niedawno pojawiła się w serialu Wielka woda. Aktorka przykuła szczególną uwagę widzów, gdyż wystąpiła w kostiumie pogrubiającym oraz charakteryzacji, za sprawą której zmieniła się nie do poznania. Okazuje się, że produkcja przyczyniła się do zaognienia hejtu, z jakim od jakiegoś czasu zmaga się aktorka.

Wielka woda - Anna Dymna o hejcie z powodu wagi

W serialu Wielka woda Anna Dymna wciela się w Lenę Tremer, czyli matkę głównej bohaterki, Jaśminy Tremer (Agnieszka Żulewska). Córka kobiety jest wykwalifikowaną hydrolożką, która pomaga ojcu swojego dziecka, urzędnikowi Jakubowi Marczakowi (Tomasz Schuchardt), w powstrzymaniu wielkiej fali powodziowej zbliżającej się do Wrocławia w 1997 roku. Bohaterka Anny Dymnej jest otyła i z tego powodu nie jest w stanie wychodzić z domu i się po nim poruszać. W rozmowie z Onetem Anna Dymna wyjawiła, że po premierze Wielkiej wody po raz kolejny stała się ofiarą hejtu ze strony internautów. Widzowie od pewnego czasu mają jej za złe, że nie jest już tak szczupła, jak w młodości. Aktorka zapewnia, że zmiana jej figury wcale nie jest spowodowana złą dietą, tak jak twierdzą jej hejterzy. Dlatego też nie przejmuje się złośliwymi komentarzami:
Przecież mam 71 lat i na oczach swoich widzów z Ani Pawlaczki, Marysi Wilczur, Basi Radziwiłłówny zmieniłam się w Bayerową z "Ekscentryków". Bardzo długo szczuplutka, młodziutka – zmieniłam się i to nie z powodu, jak to piszą do mnie: "Ty zapyziały misiu, nie żryj tyle". Są różne uwikłania, choroby. Rehabilituję się już kilkadziesiąt lat i robię wszystko, by mimo wielu kontuzji, wypadków, operacji mieć siły i zachować sprawność. O to dbam i walczę. A wyglądam, jak wyglądam. Ważne, że jeszcze się komuś na coś przydaję. Ludzie i tak piszą, co chcą. (...) Po roli w "Wielkiej wodzie" wylewają się na mnie ścieki ohydnych słów. Jestem przecież publiczną osobą. Służymy też do tego, by różni biedni frustraci, zakompleksieni nieudacznicy, samotni, uszkodzeni mieli się na kim się wyżyć. Może to im pomaga? Jeśli tak, to dobrze. Może chociaż przez chwilę czują się lepiej 
Choć Anna Dymna stara się nie zwracać uwagi na hejt nie ukrywa, że momentami bywa to dla niej trudne:
Niestety, brukowce, internetowe ścieki potrafią momentami bardzo ranić. Niby jestem do tego przyzwyczajona, ale czasem popłaczę sobie w nocy, gdy nikt nie widzi. Na szczęście jeszcze to potrafię. Nie reaguję na takie prowokacje nigdy, bo jakiekolwiek reakcje tylko nakręcają spiralę nienawiści. A nienawiść niszczy wszystko.
Serial Wielka woda jest dostępny na Netflixie.

Wielka woda - Anna Dymna jako Lena Tremer

fot. Netflix
 
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj