Wiking - dlaczego scena wymagała wygenerowanych komputerowo genitaliów?
W filmie Wiking ma miejsce dramatyczna scena walki, która wymagała od aktorów odtworzenia wystąpienia nago. Jak się okazuje, zarówno odtwórca Amletha, Alexander Skarsgard, jak i jego znajomi z planu, mieli pewne obawy co do ekstremalnie wyglądającego zadania. Dlatego też zaapelowali do reżysera, aby ten poprosił specjalistów od efektów specjalnych o wygenerowanie ich genitaliów właśnie z ich pomocą. Obsada biorąca udział w starciu na miecze na szczycie aktywnego wulkanu bała się bowiem, że ich własne części ciała mogą ulec... odrąbaniu lub skaleczeniu. W wywiadzie z The Hollywood Reporter, reżyser filmu Wiking opowiedział, na jakiej podstawie podjął decyzję o użyciu wygenerowanych komputerowo genitaliów w scenie walki nago:Musieliśmy wiele rzeczy dodać cyfrowo, ponieważ aktorzy nosili stringi - nikt nie chciał sobie niczego przypadkiem odrąbać. Musieliśmy więc dodać kilka genitaliów za pomocą efektów specjalnych do niektórych ujęć tak, aby nie wyglądały jak u [lalki] Kena. Musieliśmy sprawić, by wyglądały prawdziwie, więc jestem pewien, że zrobiliśmy co najmniej kilka skanów całego ciała Skarsgårda.
Warto wspomnieć, że poza realistycznymi elementami zrealizowanymi za pomocą efektów specjalnych, w filmie Wiking wystąpiły najprawdziwsze zwierzęta. Ponadto, kurom, gęsiom, krowom i koniom często towarzyszyły również setki statystów. Dlatego też praca na planie produkcji z pewnością nie była łatwa.
Imponujące efekty pracy twórców filmu Wiking możecie zobaczyć w wybranych kinach.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
⇓
⇓
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj