Nadal największą zaletą serialu jest scenografia. Kolejne europejskie krajobrazy budzą podziw i imponują pięknem. W scenach w Dubrowniku nie dało się nie zauważyć, że jest to to samo miasto, które wykorzystano w 2. sezonie Gry o tron.

Wciąż razi zachowanie głównej bohaterki. Rozumiem, że to agentka, która od 10 lat jest na emeryturze, ale w każdej scenie akcji prezentuje się koszmarnie. Ponownie dała się pokonać jakiemuś zawodowemu mordercy w bardzo prosty i naiwny sposób.

[image-browser playlist="603400" suggest=""]©2012 ABC/RORY FLYNN

Odcinek podzielił się na dwa wątki. Jeden to próba ucieczki Michaela z rąk oprawców, która zakończyła się porażką. Cóż, brakowało tutaj emocji, napięcia i niepewności. Było nieciekawie. Natomiast śledztwo Becci w sprawie człowieka, który prawdopodobnie zabił jej męża, potrafiło już zainteresować. Wszystko byłoby w porządku, gdyby nie przewidywalność. Już w pilocie było widać, że scena ze śmiercią postaci Seana Beana była upozorowana - wszelkie drobne niuanse wskazywały na właśnie tę drogę rozwoju tego wątku i... tak właśnie się stało. Sean Bean pojawił się w Dubrowniku, odkrywając nam swą tożsamość po krótkiej scenie pościgu. Rebecca oczywiście zaskoczona, nie potrafiła zatrzymać męża. Wszystko wskazuje na to, że w jakimś stopniu właśnie ojciec Michaela jest odpowiedzialny za jego porwanie. Chociaż było to do przewidzenia, że postać Beana powróci i będzie związana ze sprawą, przypuszczałem, że dojdzie do tego w późniejszych odcinkach. Twórcom należą się brawa za bardzo dynamiczny rozwój fabuły, dzięki czemu bardzo rzadko można narzekać na nudę. Aktor w jakimś stopniu zrywa ze swoim fatum, w którym zawsze ginie w swoich produkcjach - czyżby tym razem jednak miało być inaczej?

Wciąż razi zachowanie głównych bohaterów, które wynika z bardzo niedopracowanego scenariusza. Niektóre rozmowy wydają się żenujące i słabo zagrane. Plus za wprowadzenie postaci Keitha Carradine'a - liczę, że pozostanie na dłużej, gdyż postać wydaje się ciekawa, a aktor przyzwoity.

[image-browser playlist="603401" suggest=""]©2012 ABC/RORY FLYNN

Missing wciąż w niezmienny sposób marnuje potencjał na wyśmienity serial. Pozostaje nadzieja, że wprowadzenie z powrotem do gry Seana Beana sprawi, że jakość produkcji zacznie zwyżkować.

Ocena: 5/10

To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj