Nie byłem wielkim fanem pierwszego sezonu Pakt. Był to na pewno jeden z lepiej napisanych i zrealizowanych polskich seriali, jakie mogliśmy oglądać w telewizji, ale czułem, że to nie jest w 100% nasza produkcja. Opowieść miejscami była nieco sztuczna, nie przystawała do naszych realiów, dlatego decyzja o tym, że scenariusz drugiego sezonu powstanie od początku w Polsce, bardzo mnie ucieszyła. Scenarzyści mogli garściami czerpać z otaczającej nas rzeczywistości, co zresztą uczynili. W drugim sezonie Paktu zobaczymy bardzo dużo nawiązań do głośnych spraw, o których mówiło się w mediach. Wydaje mi się, że taki polski pierwiastek w serialu będzie stanowił jego silną stronę. Czytaj także: Nasz wywiad z Marcinem Dorocińskim o Pakcie Głównym bohaterem jest ponownie dziennikarz śledczy Piotr Grodecki (Marcin Dorociński), który wpada na trop seksafery z udziałem pewnego ministra. Jak na przedstawiciela prasy przystało, nie ma zamiaru trzymać tych informacji dla siebie i czym prędzej chce je upublicznić na łamach „Tygodnika”, czasopisma, do którego się przeniósł. Gdy wydaje się, że sprawa jest już zamknięta, nastaje nagły zwrot akcji i właściwe rozpoczęcie wciągającej, kryminalnej historii z polityką w tle. Jak to bywa przy pierwszych odcinkach, fabuła jest mocno przewidywalna i służy bardziej wprowadzeniu nowych bohaterów oraz pokazaniu ich historii. Widz ma zrozumieć, na czym polega specyfika zawiłego życia politycznego w Polsce. Nie jest to jednak House of Cards, daleko naszym rodzimym scenariuszom do tego poziomu. Choć drugi sezon Pakt jest przesiąknięty polityką, to brakuje mu tak wyraźnych postaci jak Frank Underwood. Podoba mi się jednak transparentność tej historii. Grodecki nie goni za „duchami”, jak to było w poprzednim sezonie. Dobrze wie, kto jest jego przeciwnikiem. Wszystkich ma na wyciągnięcie ręki, tylko musi znaleźć sposób, by się za nich odpowiednio zabrać. Tłem do całej opowieści jest wypadek w jednej z kopalni na Śląsku i konflikt prezydenta Bytomia z premierem kraju. Rząd zaczyna się sypać. Najpierw seksafera, potem katastrofa na Śląsku. Nie zabraknie też wątku romantycznego. Otóż nasz bohater, który na widok polityków dostaje drgawek, związuje się z… panią prezydent Bytomia. Kobietą, która ma wysokie aspiracje polityczne. Obejrzyj teraz pierwszy odcinek 2. sezonu Paktu Pod względem wizualnym Pakt to produkcja z najwyższej półki, do której zresztą HBO już nas przyzwyczaiło. Amerykańska stacja wyznaczyła nowe trendy, do których konkurencja musi się dostosować. I niektórzy, jak choćby Canal+, właśnie to robią. Plenery, dialogi, dobór aktorów, wszystko zostało genialnie dopracowane. Pytanie tylko, czy finał całej opowieści będzie tak dobry jak realizacja tej produkcji. Po pierwszym odcinku jestem pełen nadziei.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj