Filmy na DVD dystrybuowane przez Monolith Video rzadko rozbudowane są o coś więcej aniżeli podstawowe elementy. Zewnętrznie jest to typowy amaray, standardowe jedno-płytowe wydanie, które niczym się nie wyróżnia.
Przy oglądaniu przygód "Trzech muszkieterów" mamy do wyboru dwie ścieżki dźwiękowe - oba w DD 5.1. - angielska i polski lektor. Naturalnie dostępne są także napisy. Miłym zaskoczeniem jest dodanie aż 50 minut materiałów dodatkowych, dzięki którym możemy poznać kulisy prac nad tą produkcją. Wszystkie są tłumaczone na język polski.
Na wstępie mamy krótkie filmiki poświęcone głównym bohaterom, w których obsada oraz reżyser opowiadają o swojej wizji na te kultowe postacie. Możemy dowiedzieć się, jak Anderson chciał inaczej pokazać muszkieterów w porównaniu do poprzednich adaptacji klasyki, co zresztą zostaje rozwinięte w materiale "Trzech muszkieterowie: Wizja Paula Andersona", w którym poznajemy dalsze szczegóły.
Ciekawie wypadają filmy o scenografii i kostiumach - widać, że w te elementy zostało włożone dużo pracy, z ciekawym efektem końcowym. Szczególnie budzi podziw wybranie lokacji, które mają architekturę utrzymaną w klimacie okresu akcji. Kostiumy wydają się trochę przekombinowane, ale jest w nich jeden typowo francuski element, gdyż kostiumograf pochodzi z tego kraju.
Zdjęcia do "Trzech muszkieterów" kręcono w Niemczech, w Bawarii. Z filmiku "Podstawy szermierki" dowiadujemy się imponujących szczegółów na temat ciężkiego treningu obsady, który właśnie tam miał miejsce. Szkoliła ich niemiecka mistrzyni świata w szermierce. Okazuje się, że aby efekt był realny nie korzystano z pracy kaskaderów. Każdy aktor musiał sam nauczyć się władać szpadą. Co ciekawe - podczas pojedynków wykorzystywano prawdziwe szpady, które iskrzyły przy uderzeniach. Jeden z ciekawszych dodatków na płycie, który ukazuje ciężką i długotrwałą pracę nad choreografią walk.
Na osobny akapit zasługuje "XVII-wieczna podróż w powietrzu", w którym poznajemy kulisy sterowców wykorzystanych w filmie. Zaskoczenie budzi fakt, że większość lokacji, nawet w powietrzu była pozbawiona CGI - zbudowano specjalny pokład statku, na którym później umieszczono aktorów. Miało to dać bardziej namacalny i rzeczywisty efekt. Mamy też "Nowy wymiar muszkieterów", w którym Anderson i ekipa omawiają pracę z kamerami 3D. Nie wiem niestety, jaki był tego efekt w kinie, ale widać, że podejście do ukazywania trójwymiaru jest odpowiednie.
Osobnego filmiku doczekała się postać Milady, która tutaj znacząco różni się od bohaterki znanej z poprzednich ekranizacji. Milla Jovovich i reżyser opowiadają o ich wizji na tę protagonistkę, o walkach w sukni z epok i o jej podejściu do życia. Rzuca to intrygujące światło na tę inną Milady. Na koniec poznajemy także kulisy wielkiego finalnego pojedynku na dachu katedry Notre Damme.
Dzięki bardzo dobrym i ciekawym dodatkom wydanie DVD "Trzech muszkieterów" jest pozytywnym zaskoczeniem. Nie jest ono doskonałe pod względem estetycznym, ale treściowo oferuje wielbicielom kina coś więcej, dzięki czemu bez wątpienia warte jest uwagi.
Ocena: 6/10