Według raportu opublikowanego przez firmę badawczą Jon Peddie Research w najbliższych latach z rynku pecetowego mogą odpłynąć miliony graczy. Nie porzucą swojej pasji, przejdą na inne platformy.
Odwieczna wojna konsolowców i pecetowców mogłaby skończyć się wyłącznie w momencie, w którym któraś z platform padłaby na dobre. To jednak dość nierealny scenariusz. Nie oznacza to jednak, że na rynku nie dojdzie do żadnych poważnych przetasowań. Według analityków z Jon Peddie Research już wkrótce może okazać się, że komputery stacjonarne stracą wielu wiernych graczy, którzy przerzucą się na znacznie tańsze systemy telewizyjne.
Raport opublikowany przez JPR zakłada, że w ramowym okresie 2018-2022 pecety porzuci aż 20 milionów graczy. W związku z rosnącą ceną podzespołów i starzeniem się swoich konfiguracji komputerowych, kiedy staną przed wyborem „ulepszyć stacjonarkę albo przerzucić się na sprzęt telewizyjny”, postawią na tę drugą opcję. Największego odpływu można spodziewać się wśród użytkowników najsłabszych komputerów, które nie będą zdolne do poradzenia sobie z odpaleniem nowych tytułów, nie tylko tych klasy AAA w stylu najnowszego
Metra, ale i prostszych produkcji w stylu
Fortnite'a. Posiadacze droższych konfiguracji będą wierniejsi swojej platformie.
Jednocześnie Jon Peddie, szef JPR, zapewnia, że inwestorzy nie mają powodów do paniki, gdyż producenci grafiki komputerowej wciąż radzą sobie doskonale i zarabiają krocie. Wspomniany odpływ graczy nie doprowadzi do załamania branży. Jednak wraz z ewolucją konsol oraz pojawieniem się gamingowych serwisów streamingowych posiadanie peceta do gier może przestać się opłacać.
Analitycy wierzą w potencjał usług pokroju Google Stadia czy Nvidia GeForce NOW. Sugerują, że mogą one na równi z konsolami zachęcić miliony pecetowców do przesiadki z komputera na granie przed telewizorem. Dzięki temu nawet jeśli dalej będą chcieli odpalać tytuły dostępne wyłącznie na komputery stacjonarne, to nie będą uruchamiać ich za pośrednictwem peceta lecz na telewizorze.
Pierwszą okazją do zweryfikowania tych przewidywań będzie rynkowa premiera gamingowych usług streamingowych. Nvidia GeForce NOW wciąż co prawda funkcjonuje w wersji beta, ale Google uruchomi swoją Stadię już na jesieni. Wtedy przekonamy się, czy pecetowcy tak chętnie porzucą swoje stacjonarki na rzecz grania przed telewizorem.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
⇓
⇓
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h