22 lipca to dobrze oceniany dramat w reżyserii Paula Greengrassa, który ma walczyć o nominacje do filmowych nagród. W nowym wywiadzie reżyser wyjaśnił, dlaczego zdecydował się na taki format dystrybucji.
22 July to pochlebnie oceniany dramat Netflixa opowiadający o wydarzeniach z Norwegii, które miały miejsce kilka lat temu. To tam Anders Beivik dokonał masowego morderstwa.
Paul Greengrass w rozmowie z The Playlist stwierdził, że chciał trafić tym filmem do młodych ludzi w wieku studenckim. W tym celu porozmawiał ze swoim synem, który powiedział mu wprost: jeśli taki film artystyczny da do kina, jego rówieśnicy na pewno go nie obejrzą. Chodzi o to, że według dostępnych informacji młodzi Amerykanie nie oglądają takich filmów w kinie, bo preferują Netflixa. I dowiedziawszy się o tym od swojego syna Greengrass zgodził się, że platforma streamingowa to najlepszy dom dla takiego tytułu.
Ciekawe jest to, że według Greengrassa podczas pierwszego spotkania z ludźmi z Neflixa, powiedziano mu, że chcą obok premiery w platformie, przygotować limitowaną dystrybucję w kinach.
22 July jest dostępny w Netflixie.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
⇓
⇓
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h