Better Call Saul to serial ze świata Breaking Bad, będący jednocześnie prequelem produkcji z Bryanem Cranstonem. Głównym bohaterem jest tytułowy Saul Goodman, czyli James McGill, który z każdym sezonem jest coraz bliższy by stać się znanym z Breaking Bad prawnikiem. 4. sezon już za pasem, a twórcy i aktorzy wzięli udział w konferencji TCA, na której promowali produkcję. Odtwórca głównej roli, Bob Odenkirk stwierdził, że nadchodząca odsłona jest już bardzo blisko Breaking Bad. Aktor dodaje, że nawet gdy produkcje wreszcie się przetną, on dalej chciałby kontynuować historię McGilla - może tym razem już po wydarzeniach z oryginalnego serialu AMC.
To się zbliża. Jest już tak blisko, że to w zasadzie kolejna rzecz, jaka się wydarzy. Zobaczycie to dobrze na samym końcu sezonu, ale do tego wciąż trzeba trochę czasu. Wątki z Mike'em i Hectorem, świat Breaking Bad jest już prawie pod koniec tej serii. Brakuje nam tylko trochę czasu (...). Czuję, że [Breaking Bad - przyp. red.] opowiadał historię Waltera White'a, który zapadł się w najgorszą część samego siebie. I zastanawiam się, czy istnieje szansa na podobną opowieść, jednak o osobie, która to przetrwa, a może nawet wraz z resztkami stanie się lepszą wersję siebie.
Potwierdzono, że w 4. sezonie serialu nie zobaczymy jeszcze Waltera White'a ani Jessego Pinkmana. Produkcja debiutuje w USA już dziś, 6 sierpnia.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj