Już od lat wiemy, że wyciągnięcie szczegółów od twórców i aktorów na temat fabuły Game of Thrones jest praktycznie misją niemożliwą. Co nie znaczy, że dziennikarze nadal nie próbują. Tym razem o zdradzenie szczegółów została poproszona Emilia Clarke, grająca w serialu Daenerys Targaryen.
- Naprawdę nie mogę niczego zdradzać, ale powiem tylko tyle, że będziecie świadkami największych momentów w historii telewizji.
Podobnie aktorka odniosła się do pytania o przyszłość Jona Snowa, o którego losie powiedziała, że będzie to "wielkie wydarzenie". Czytaj także: Możemy być spokojni. Jar Jar na pewno nie powróci do Gwiezdnych Wojen Pytanie tylko, o co dokładnie Clarke chodzi. Czy ma na myśli rozmach niektórych scen, np. podczas bitew, czy może o momenty, które zmienią charakter serialu i będą czymś zupełnie niespotykanym do tej pory, jak np. kultowe już zakończenie 3. sezonu Lost? Jak myślicie?
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj