W rozmowie z portalem Entertainment Weekly Aidan Gillen zdradza kilka szczegółów na temat jego powrotu w serialu stacji HBO. Aktor bardzo cieszy się, że w końcu otrzymał własną ścieżkę fabularną, nie związaną bezpośrednio z wydarzeniami w Królewskiej Przystani.

- Czwarty sezon dla Littlefingera to znaczy rozwój jego postaci, szczególnie pod względem zastępowania rodziców Sansy. Zobaczycie spokojniejszą, słodsza stronę Petyra, który podróżuje i ma swoje plany. On zawsze w swojej głowie tworzył plany, nawet te dalekosiężne związane z geografią i sojuszami. Jestem zachwycony początkiem trzeciego odcinka, gdy pojawił się mój statek. Littlefinger miał swój czas w Królewskiej Przystani, ale teraz musi ruszyć dalej, na nowe terytorium, by wejść w interakcje z nowymi bohaterami - twierdzi Gillen.

- Littlefinger od zawsze zainteresowany był Sansą, która jest córką Eddarda Starka. Petyr czuje, że może ją czegoś nauczyć, może ją wziąć pod swoje skrzydła. Odnoszę jednak wrażenie, że ma w tym wszystkim ukryty cel. Fani książek od zawsze uważali, że Varys i Littlefinger to bohaterowie, którzy w przyszłości mogą być bardzo groźni. Właśnie przez to, że nie wiadomo, jaką grę uprawiają i czy ich sojusze nie są fałszywe. Petyr to człowiek, który lubi pozostawić sobie wiele otwartych opcji - dodaje aktor.

To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj