Rick McCallum współpracuje z Lucasfilm i Georgem Lucasem od czasów powstania serialu "Kroniki Młodego Indiany Jonesa". Niedawno zawitał do Czech, gdzie z Lucasem nadzorowali zamknięcie produkcji filmu wojennego o pilotach podczas II wojny światowej pt. "Red Tails".
Producent zdradził, że jak aktorski serial osadzony w świecie "Gwiezdnych Wojen" ruszy do produkcji, będą chcieli kręcić go w Czechach, ponieważ tamtejsze ekipy są bardziej efektywne od amerykańskich.
- Serial na razie jest w poczekaniu z uwagi na ambitne cele, jakie sobie założyliśmy. Mamy gotowe scenariusze w wersji trzeciej do 50 pierwszych odcinków, ale problem leży w tym, że w tych odcinkach jest dużo animacji cyfrowej; obecnie nie mamy technologi, aby zrobić to na poziomie kinowym za mniejszą cenę w telewizji. Skoro my będziemy to finansować, byłoby to dla nas samobójstwo. Pracę nad tą technologią potrwają trzy lub cztery lata - opowiada w wywiadzie dla czeskiej gazety.
McCallum zdradził także kilka smaczków odnośnie fabuły z oddanych już scenariuszy. Akcja ma rozgrywać się pomiędzy epizodem trzecim a czwartym kinowej Sagi. Luke Skywalker jest nastolatkiem dorastającym gdzieś na Tattoine, ale McCallum zapewnia, że wbrew innym amerykańskim produkcjom, ta nie jest historią o nastolatku dla nastolatków. Skywalkera nie zobaczymy w żadnym odcinku.
- Historię można porównać do "Ojca chrzestnego" Coppoli; Imperium powoli rośnie w siłe w Galaktyce, dowiemy się co dzieje się na Coruscant, stolicy Republiki. Bohaterami serialu będzie grupa szefów przestępczego podziemia, którzy żyją na Coruscant i kontrolują handel używkami, prostytucją i tak dalej - kontynuuje producent.
Dowiedzieliśmy się także kilku informacji o wersji 3D Sagi. "Mroczne Widmo", którego premiera zaplanowana jest na luty 2012 roku, ma być testem. Jeśli pierwsza część osiągnie sukces i widzom się spodoba ponad roczna praca nad konwersją, dostaniemy co roku kolejny epizod.
Co o tym sądzicie? Czyżby jednak serial miał być tym, na co czekają fani?