Do ekipy wyznawców Joe ponownie dołączył Jacob (Nico Tortorella). - Wydaje mi się, że każdy powinien teraz czuć z jego strony zagrożenie. Ma krew na swoich rękach. Zrozumiał, co musi zrobić. Zdał sobie sprawę, że trójkąt z Paulem i Emmą nie opierał sie tylko na seksie i zabijaniu, ale również na miłości. Jacob będzie szukał zemsty, a Joe na pewno mu ją umożliwi - zdradza Tortorella.
W najbliższym odcinku Joe dowie się, gdzie przetrzymywana jest Claire i wyśle po nią swoich ludzi. Jak zwykle, ubiegnie ich Ryan (Kevin Bacon), który będzie starał się ochronić kobietę, którą kocha. - W tym odcinku dziać będzie się bardzo dużo. Pod koniec Claire wykona pewien zaskakujący ruch. To będzie dla niej prawdziwa zmiana i pokazanie, że jest kimś zupełnie innym - zapowiada Natalie Zea i dodaje: - Claire zrobi wszystko, by odzyskać swojego syna.
The Following dziś wieczorem po raz pierwszy zmierzy się z najpoważniejszą konkurencją od początku emisji - do ramówki powraca bowiem "The Voice".