Studio Remedy Entertainment może już powoli, swoim tempem, pracować nad kolejną odsłoną serii Alan Wake. Co więcej, może robić to według własnego widzimisię, ponieważ prawa wydawnicze do marki powróciły do fińskiego studia. Od premiery gry, która wypromowała studio wszak mija już 9 lat, a więc czas najwyższy na kontynuację z prawdziwego zdarzenia. Chociaż pierwsza gra była na wyłączność Microsoftu, a prawa wydawnicze do marki pozostawały w rękach giganta z Redmond, to sequela z krwi i kości się nigdy nie doczekaliśmy. Studio zajęło się innymi projektami, jak Quantum Break, również na wyłączność Microsoftu i grą Control, która swoją premierę będzie mieć w tym roku. Odzyskanie praw wydawniczych do marki, bo same prawa własności intelektualnej pozostawały w rękach Finów, oznacza również zastrzyk gotówki. Studio w krótkim komunikacie poinformowało, że z tytułu tantiem za wydane wcześniej gry otrzyma 2,5 mln euro. Powrót praw do twórców nie musi oznaczać rychłego początku prac nad kontynuacją, ale byłoby miło, gdyby Alan powrócił w równie klimatycznej grze, co przed niemal 10 laty.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj