- Byłam zaskoczona natężeniem reakcji i furią fanów. Myślę, że nikt w serialu nie oczekiwał takiej społecznej burzy. Ważne jest to, że decyzja o uśmiercenie Lexy wywodzi się z miłości i zaufania za kulisami serialu. Nie sądzę, by ktokolwiek miał zamiar kogokolwiek zdenerwować. Wiele osób darzy tę postać wielką miością - ja, scenarzyści i też sam Jason Rothenberg. Boli mnie to, że ludzie nie chcą oglądać serialu z takiego powodu. Rozumiem ich argumenty, bo jest to kwestia problemu społecznego. Jeśli ludzie tak to odczuwają, ważne jest, by to uznać- tłumaczy aktorka.
- Myślę, że to była sytuacja przytłaczająca emocjonalnie. Wywołała też takie reakcje, w których czytałam w smsach i tweetach o tym, jak fani płaczą z tego powodu. Niesamowite jest być częścią czegoś takiego. Nie cierpię jednak tego, że ludzie nazywają tę sytuację nieczułą, ponieważ praca nad tym odcinkiem była dla nas też pięknym i emocjonalnym doświadczeniem.Aktorka potwierdza, że miała ograniczony czas na występ w 3. sezonie serialu The 100 z uwagi na zobowiązanie wobec Fear the Walking Dead, gdzie gra jedną z głównych ról. The 100 powraca na amerykańskie ekrany 31 marca. 2. sezon Fear the Walking Dead zadebiutuje 10 kwietnia.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
⇓
⇓
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj