Giganci technologiczni od lat marzą o pokryciu zasięgiem internetu całego globu i wyeliminowaniu białych plam na mapie dostępu do sieci. Pomóc w tym mają systemy satelitarne, które umożliwiłyby nawiązanie komunikacji z tymi użytkownikami, którzy przez lata cierpieli z powodu wykluczenia cyfrowego. Za jednym z najgłośniejszych projektów tego typu stoi Elon Musk ze swoimi Starlinkami, ale na jego drodze do internetowej dominacji stanął właśnie Jeff Bezos. Federalna Komisja Łączności (FCC) przyznała Amazonowi zgodę na rozwój Projektu Kuiper, który zakłada wysłanie na orbitę okołoziemską 3236 satelitów internetowych. Połowa z planowanych jednostek ma trafić na orbitę do 30 lipca 2026 roku, a pełna sieć rozpocznie funkcjonowanie trzy lata później. Amazon zrealizuje projekt w pięciu fazach, a ze wstępnych wyliczeń wynika, że pierwsi klienci będą mogli skorzystać z oferty sateliternego internetu już po uruchomieniu 578 jednostek. Oznacza to, że kosmiczna sieć Amazonu może wystartować na długo przed końcem bieżącej dekady. Koszt realizacji Projektu Kuiper szacuje się na 10 miliardów dolarów. Amerykańska korporacja liczy na to, że rozwój nowej usługi wpłynie pozytywnie na kondycję amerykańskiej gospodarki i stworzy tysiące nowych miejsc pracy. Firma będzie bowiem potrzebować szeregu specjalistów do sfinalizowania projektu, konserwacji satelitów na przestrzeni kolejnych lat oraz deorbitacji poszczególnych jednostek po zakończeniu ich misji. Wejście na ten futurystyczny rynek  tak potężnego gracza z pewnością zaostrzy rywalizację w tym sektorze nowych technologii. To z kolei może przełożyć się na rychłe uruchomienie pierwszych usług kosmicznego internetu i znacznego zredukowania zjawiska cyfrowego wykluczenia na terenach słabo zurbanizowanych.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj