Amerykańska armia od lat eksperymentuje z wykorzystaniem broni laserowej na polu bitwy. I choć inżynierowie wciąż są dalecy od opracowania kieszonkowych pistoletów laserowych znanych z dzieł SF, stworzyli już szereg rozwiązań, które pozwolą wykorzystać technologię tego typu w nieco większej skali. Na przykład na pokładzie okrętów wojennych. Kapitan Karrey Sanders zaprezentował światu Solid State Laser Weapons System Demonstrator, nową niekonwencjonalną broń, która trafiła na wyposażenie Floty Pacyfiku Stanów Zjednoczonych. Wysokoenergetyczne działo laserowe stworzono z myślą o unicestwianiu niewielkich pojazdów i nie jest wyłącznie obiecującym prototypem – marynarka wojenna zarejestrowała broń przy pracy i podzieliła się nagraniem za pośrednictwem internetu: Działo zamontowano na pokładzie okrętu USS Portland zwodowanego 13 lutego 2016 roku. Marynarka nie ujawniła zbyt wiele informacji na jego temat, ale jak poinformowali dziennikarze serwisu Unilad, prawdopodobnie mamy tu do czynienia z 150-watową bronią. O takiej mocy wspomina raport z 2018 roku opracowany przez International Institute for Strategic Studies, który opisuje postępy amerykańskich wojskowych w dziedzinie broni laserowej. Marynarka liczy na to, że nowy rodzaj uzbrojenia ułatwi zwalczanie wrogich autonomicznych jednostek latających oraz niewielkich łodzi. Precyzyjnie wycelowana wiązka jest zdolna do podpalenia pojazdu i ma znaczącą przewagę nad konwencjonalnym uzbrojeniem - żołnierze nie muszą uwzględniać ani wiatru, ani zasięgu podczas namierzania przeciwnika. Zupełnie tak, jak ma to miejsce w grach komputerowych, w których wiązki lasera automatycznie sięgają celu.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj